Piec na gaz vs pompa ciepła. Co się bardziej opłaca w 2024 roku?
W raporcie "Budynki w pułapce gazowej" przygotowanym przez Forum Energii autorzy zawracają uwagę, że z punktu widzenia aktualnej sytuacji na rynku, ogrzewanie domu gazem jest bardzie opłacalne. W dokumencie wskazano na różnice między rokiem 2020 a 2024. W 2020 roczne koszty ogrzewania gazem ziemnym domu o powierzchni 125 m kw. wynosiły 5 tys. zł. Kalkulacja dla pompy ciepła to niecałe 4,5 tys. zł. W 2024 r. pompa ciepła to koszt ponad 8 tys. zł, a gazu ziemnego – niecałe 7,5 tys. zł.
Obliczenia oparto na założeniu, że pompa ciepła (SCOP = 3) działa poza limitem 1,5 MWh. Przykładowy budynek zużywa 150 kWh/m kw./rok (izolacja termiczna na średnim poziomie) i ma powierzchnię 125 m kw. Cena prądu – taryfa G12w w PGE.
Jaki to ma wpływ na rozwój całego rynku? Autorzy raportu wskazują, że zużycie gazu przez polskie gospodarstwa domowe na przestrzeni ostatnich kilku lat wzrastało. Z drugiej strony, po chwilowym boomie, obserwujemy spadek liczby instalowanych pomp ciepła.
Pompa ciepła vs piec na gaz. Co się bardziej opłaca w dłuższej perspektywie?
Zdaniem ekspertów Forum Energii gospodarstwa gazowe, które pod wpływem obecnej sytuacji zainwestują w ogrzewanie domu gazem, wpadną w pułapkę. Z aktualnych analiz wynika, że w ciągu najbliższych kilku lat ich koszty będą rzeczywiście niższe niż koszty posiadaczy pomp ciepła. Jednak potem ten trend się odwróci.
Po 2030 r. ceny gazu zaczną systematyczne rosnąć. Z zestawienia przygotowanego przez Forum Energii wynika, że w 2044 r. ogrzanie domu gazem może być nawet dwukrotnie droższe niż pompą ciepła.Skąd ta zmiana? M.in. ze względu na wejście systemu ETS2 (systemu handlu uprawnieniami do emisji obejmującego emisje pochodzące z budynków i transportu drogowego). To on sprawi, że koszty ogrzewania tradycyjnymi metodami ‒ węglem i gazem ‒ będą się zwiększały.
– Znajdujemy się pułapce gazowej. Ci, którzy teraz zainwestują w przyłącze i kocioł gazowy, w przyszłości będą płacić coraz więcej ze względu na nadchodzące opłaty za emisje, a finalnie będą musieli znów wymienić źródło ogrzewania – mówi Tobiasz Adamczewski, dyrektor programu OZE w Forum Energii, współautor raportu "Budynki w pułapce gazowej".
Czy właściciele pomp ciepła powinni otrzymać wsparcie?
Z raportu Forum Energii wynika, że właściciele nieruchomości, którzy w ostatnich latach zdecydowali się na inwestycję w pompę ciepła (m.in. pod wpływem programów takich jak "Mój prąd" czy "Czyste powietrze") mają dziś prawo czuć rozgoryczenie. "Systemy wsparcia, które zachęcały do kupna niskoemisyjnych urządzeń – pozostawiły później użytkowników samym sobie, często bez wsparcia technicznego pozwalającego wykorzystywać urządzenia w najbardziej efektywny sposób. Dodatkowo, w 2022 r. państwo zmieniło reguły rozliczeń prosumentów na mniej korzystny, a później nie ochroniło użytkowników pomp ciepła przed gwałtownym wzrostem rachunków za energię" – czytamy.
Zdaniem Tobiasza Adamczewskiego na obecnym etapie (który jest etapem przejściowym), potrzebna jest interwencja rządu. Oprócz informowana o zmianach czekających rynek energii (czyli informowania o przewidywanym wzroście cen gazu), rząd powinien podjąć działania zmierzające do wyrównania kosztów eksploatacji pomp ciepła i pieców na gaz. Po to, by krótkoterminowe sygnały czasowe cenowe nie narażały inwestorów na wyższekoszty w dłuższym horyzoncie czasowym.
Forum Energii postuluje m.in. wprowadzenie stałej lub minimalnej stawki odkupu energii pochodzącej z mikroinstalacji fotowoltaicznej oraz specjalnej taryfy, pozbawionej kosztu CO2, dla ogrzewania pompami ciepła. Inny postulat dotyczy wprowadzenia wyższego limitu mrożonych cen energii elektrycznej dla posiadaczy pomp ciepła.
Forum Energii to polski think thank działający w obszarze energetyki, ciepłownictwa, przemysłu, efektywności energetycznej oraz transformacji miast i ekonomii. "Rezultaty naszej pracy są publicznie dostępne dla wszystkich" – czytamy na stronie forum-energii.eu.