W pierwszym kwartale 2019 roku ceny mieszkań były niemal o 11 proc. wyższe w porównaniu z tym samym okresem roku 2018 – wynika z raportu Domiporta dla Next.Gazeta.pl. Obecnie, w większości dużych miast, aktualne ceny są o przeszło 10 proc. wyżej niż rok temu. Według prognoz ekspertów rynku nieruchomości, w drugiej połowie 2019 roku będziemy obserwować dalsze wzrosty cen mieszkań, przy wciąż wysokim popycie na nie.

Reklama

- Pomimo nieustających wzrostów, Polacy się nie zniechęcają. Wynika to z niskiej stopy bezrobocia i rosnących wynagrodzeń, a także z braku wystarczającego nasycenia polskiego rynku mieszkaniowego. Pamiętajmy, że w kraju nadal brakuje ok. 3 mln mieszkań. Zainteresowanie nowymi mieszkaniami pozostaje wciąż na bardzo wysokim poziomie, szczególnie wśród osób kupujących nieruchomości na własne potrzeby. Nie należy przy tym zapominać o popycie generowanym przez osoby, które dokonują zakupów inwestycyjnych, które są w tym momencie niezwykle opłacalną transakcją, przynoszącą realny zysk – wyjaśnia Rafał Malik z Funduszu Mieszkań na Wynajem.

Rekordowe wzrosty w Gdańsku

Analizy Barometru Metrohouse i Gold Finance pokazują, że w Gdańsku w ciągu minionych dwunastu miesięcy wzrosty cen na rynku wtórnym przekroczyły 22 proc. Poza Krakowem, w którym ceny nieco wyhamowały, średni wzrost w innych polskich miastach wynosi ponad 15 proc. W Warszawie natomiast, odnotowana średnia za mkw. jest najwyższa w historii zestawień prowadzonych przez Metrohouse (czyli od 2011 r.) – obecnie wynosi ona 9403 zł, a to wzrost rzędu ponad 12 proc. rok do roku. Znaczące podwyżki dotyczą także oferty nowych mieszkań. Według ekspertów z portalu RynekPierwotny.pl na rynku pierwotnym od kwietnia do końca czerwca br. największe wzrosty odnotowano także w Warszawie i Gdańsku. W stolicy wzrost wyniósł ponad 4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. Gdańsk natomiast zanotował skok rzędu niemal 7 proc.

Reklama

Nie tylko popyt na zakup

Rynek najmu mieszkań przechodzi także spore przetasowania. W ostatnich latach nastąpił bardzo dynamiczny przyrost lokali, co wiązało się także z zaproponowaniem nowego, lepszego standardu i jakości wykończenia. Wynajem przestaje się kojarzyć z etapem przejściowym i czymś gorszym niż mieszkanie na własność.

- Na przestrzeni ostatnich kilku lat rynek najmu w Polsce zmienił się diametralnie. Nie ma w tej chwili problemów z wynajęciem lokali. Dodatkowo pojawił się duży popyt na wynajem ze strony młodych pracowników i pracowników z zagranicy. Bez wątpienia wpłynęli oni na dodatkową podaż mieszkań. Obecnie Funduszu Mieszkań na Wynajem liczy 1820 mieszkań. Średnia poziomu wynajmu dla całego portfela wynosi około 95 proc. Przy tak dobrych wynikach w perspektywie najbliższych pięciu lat myślimy o kolejnych inwestycjach w Warszawie, Poznaniu i Łodzi – zapowiada Rafał Malik.