Dlaczego Polacy kupują nieruchomości za granicą?
Pewna pogoda przez cały sezon letni, atrakcyjne ceny nieruchomości, lokata kapitału, a do tego możliwość zarobku na wynajmie. Zakup domu lub mieszkania za granicą kusi wielu Polaków, którzy mogą sobie pozwolić na taki wydatek. Przy obecnych cenach za metr kwadratowy lokalu w Polsce, zwłaszcza w atrakcyjnych lokalizacjach, takich jak nadmorskie kurorty lub duże miasta, te oferowane za granicą wydają się okazją. Bywają nawet kilkukrotnie niższe niż u nas.
Hiszpania numerem jeden
W ubiegłym roku Polacy kupili w samej Hiszpanii ponad 3 tysiące nieruchomości. Była to najchętniej wybierana przez polskich nabywców zagraniczna lokalizacja. Jak wyglądają tam ceny? Niewielką kawalerkęna rynku wtórnym na wybrzeżu Costa Blanca można kupić już za około 50 tys. euro, a średnie ceny nieruchomości w Hiszpanii w 2023 roku wynosiły około 7,8 tys. złotych za metr kwadratowy. W Polsce to już ponad 10 tys. zł. W Warszawie, Krakowie czy Trójmieście za nowe mieszkanie trzeba zapłacić powyżej 15 tys. zł za metr. Nie dziwi więc, że polskich klientów przyciągają oferty nie tylko nad Morzem Śródziemnym, ale także te położone nad Morzem Czarnym. W Bułgarii nieruchomościsą jeszcze tańsze.
Innymi niezwykle popularnymi wśród Polskich klientów i atrakcyjnymi cenowo europejskimi lokalizacjami są również Chorwacja, Cypr czy włoska Toskania.
Ile kosztują nieruchomości w Bułgarii?
Na zakup mieszkania w miasteczkach nad Morzem Czarnym decyduje się wielu warszawiaków. By stać się właścicielem niewielkiej nieruchomości w Bułgarii wystarczy 25 tys. euro. Za 50 tys. euro można już mieć do dyspozycji sporą przestrzeń w dobrej lokalizacji, przy samej plaży. Gazeta Wyborcza jako przykład podaje mieszkańca stolicy, który kupił 60 metrowe mieszkanie w bułgarskim Obzorze za około 200 tys. złotych. Za metr kwadratowy zapłacił niewiele ponad 3 tys. złotych. Oprócz ceny do zakupu przekonała go gwarancja pogody i malownicze krajobrazy. Nieco droższe są nieruchomości w najpopularniejszych wśród turystów miejscowościach takich jak Słoneczny Brzeg. Tam 50 tys. euro wystarczy na lokal o mniejszym metrażu. Wyraźny wzrost zainteresowania apartamentami w Bułgarii wśród Polaków potwierdzają przedstawiciele agencji nieruchomości.
Tym, co może odstraszać potencjalnych klientów z Polski jest fakt, że nieruchomości w Bułgarii masowo posiadają też Rosjanie. Trzeba więc liczyć się z tym, że w nadmorskich kurortach na każdym kroku słychać rosyjski język. W ostatnich latach zauważają to polscy turyści odwiedzający Bułgarię w czasie wakacji.