Program "Mieszkanie na start"
Zdaniem niektórych analityków, na których powołuje się portal money.pl, wzrost cen mieszkań może być spowodowany zapowiedzią uruchomienia przez rząd nowego programu mieszkaniowego "Mieszkanie na start". Obecna sytuacja przypomina bowiem tę sprzed kilku lat, gdy miał zostać wprowadzony poprzedni program "Bezpieczny kredyt 2 proc.".
Według Bartosza Turka, eksperta z HRE Investments, nowy program rządu nie będzie miał jednak tak dużego wpływu na rynek jak "Bezpieczny Kredyt 2 proc." W jego opinii, konsekwencją tego programu nie będzie tak szybkie wykupienie oferty, jak miało to miejsce w przypadku poprzedniego programu.
Ponadto, w nowym programie przeciętna dopłata ma być niższa, zostanie też udzielonych mniej kredytów, a na dodatek będą obowiązywały progi dochodowe, które zawężą grono beneficjentów. W opinii eksperta, obecna sytuacja windowania cen ofertowych może być nerwową reakcją sprzedawców związaną z testowaniem możliwości nabywców.
Sprzedający "testują rynek"
Jak mówi w rozmowie z money.pl ekspert agencji Metrohouse Marcin Jańczuk, nowe oferty, które pojawiają się w bazie agencji mają wysokie ceny wywoławcze, ale szybko podlegają korekcie.
Zdaniem Jańczuka, sprzedający w ten sposób "testują rynek". Jeśli jednak ktoś wystawia na sprzedaż mieszkanie za 700 tys. zł, ale inne podobne mieszkania sprzedają się na ok. 600 tys. zł to sprzedający obniżają cenę w kolejnych tygodniach. Wówczas osiąga ona poziom cen rynkowych.
Na rynku pierwotnym sytuacja wygląda nieco inaczej, ponieważ działają na nim podmioty profesjonalne. Deweloperzy ustalają ceny swoich nieruchomości na bazie zmiennych rynkowych i mają – jak tłumaczy Jańczuk – bardziej elastyczne podejście.
Mieszkania w Polsce drożeją najszybciej w Europie
Polska jest liderem w Europie jeśli chodzi o wzrost cen mieszkań. W czwartym kwartale 2023 roku mieszkania w naszym kraju były droższe aż o 13 proc. rok do roku. W żadnym innym kraju Unii Europejskiej wskaźnik ten nie był tak wysoki.
W ciągu roku w niektórych europejskich krajach mieszkania nawet taniały. Było tak m.in. w Luksemburgu (spadek cen o 14,4 proc.), Niemczech (o 7,1 proc.) i Finlandii (o 4,4 proc.). Ceny mieszkań wzrosły z kolei m.in. w Bułgarii (wzrost o 10,1 proc.) i Chorwacji (9,5 proc.).
Stać nas na coraz mniej
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazują, że od 2010 do 2019 roku zdolność sfinansowania własnego mieszkania regularnie w Polsce rosła. Trend odwrócił się w 2019 roku. Obecnie zdolność sfinansowania zakupu własnego mieszkania z przeciętnej pensji jest niższa niż przed wybuchem pandemii COVID-19. W 2019 roku za średnie wynagrodzenie można było kupić prawie metr kwadratowy mieszkania (a dokładniej 0,98 mkw. mieszkania). W 2022 roku średnie wynagrodzenie pozwalało na zakup 0,88 metra kwadratowego mieszkania.
Jak czytamy w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego, "od tego czasu przeciętne wynagrodzenie pozwala na zakup coraz mniejszej części metra kwadratowego mieszkania".