Ceny nieruchomości w dużych miastach potrafią zaskoczyć

Posiadanie własnego mieszkania, które jeszcze 20-30 lat temu było czymś oczywistym, obecnie dla wielu staje się jedynie marzeniem. W ostatnich latach obserwujemy bardzo dynamiczny wzrost cen nieruchomości, który sprawia, że zakup swojego ”M2” staje się dla wielu osób coraz trudniejszy. Szczególnie dotkliwe są te tendencje w dużych miastach, gdzie ceny mieszkań osiągają często wręcz astronomiczne wysokości, stawiając je poza zasięgiem finansowym wielu osób. Dlatego też coraz częściej pada pytanie, kiedy ceny wyhamują.

Popyt na rynku nieruchomości ostatnio wyraźnie spadł

Reklama

Jak podaje serwis Bankier.pl, zakończenie "Programu Bezpieczny Kredyt 2 proc." sprawiło, że popyt na mieszkania słabnie, a napędzają go wyłącznie transakcje rozpoczęte na przełomie roku. Spadek zainteresowania mieszkaniami spowodowany jest nie tylko ograniczoną dostępnością kredytów oraz coraz większymi wymaganiami banków, które te pożyczki przyznają. Stoją za tym także bardzo wysokie ceny mieszkań, zwłaszcza tych o mniejszych metrażach, które są najczęściej wybierane. Dodatkowo zahamowanie popytu może być spowodowane również oczekiwaniem na nowy program wsparcia kredytobiorców. Bowiem w Rządowym Centrum Legislacji został opublikowany projekt ustawy, który wprowadza preferencyjny "Kredyt mieszkaniowy na start", będący następcą ”Bezpiecznego Kredytu 2 proc.”

Reklama

Czy będzie spadek cen mieszkań?

Choć oferty sprzedażowe obecnie cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem, to jednak nie ma to odzwierciedlenia w cenach mieszkań. Nadal zarówno ceny mieszkań, jak i ceny działek budowlanych wykazują tendencję wzrostową.

Z powodu wysokich cen Polacy najczęściej wybierają mieszkania dwupokojowe. I to oferta mieszkań w tym popularnym segmencie wciąż jest zbyt niska względem zapotrzebowania. Ten trend może się jednak odwrócić. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego tylko w lutym tego roku liczba mieszkań oddanych do użytku po raz kolejny przekroczyła 15 tys. Natomiast liczba mieszkań, których budowę rozpoczęli deweloperzy w tym roku, wynosi ponad dwa razy więcej niż rok temu.

Obecnie wszystko wskazuje na to, że ceny mieszkań nadal będą się utrzymywać na wysokim poziomie. Może przyczynić się do tego także uruchomienie nowego programu kredytowego "na strat". Mielibyśmy wtedy do czynienia z analogiczną sytuacją, jaka miała miejsce przy "Programie Bezpieczny Kredyt 2 proc."