O co chodzi ze zmianą w rozliczaniu fotowoltaiki od 1 lipca?
Z początkiem lipca br. zaczną obowiązywać zmiany w ustawie o OZE przyjęte jesienią 2021 r. Zakładają, że właściciele instalacje PV objęci net-billingiem (czyli ci, których instalacje zostały uruchomione po 1 kwietnia 2022 r.) nie będą już sprzedawać nadwyżek prądu do sieci po cenie RCEm (miesięcznej rynkowej cenie energii). Zacznie ich obowiązywać cena RCE (rynkowa cena energii, zmieniająca się co godzinę).
Obecny rząd przygotował jednak projekt zmian w ustawie o OZE, w myśl którego prosumenci których instalacje już działają (lub zaczną działać przed 1 lipca br.) będą mogli zostać przy stawce miesięcznej.Stawka godzinowa będzie dla chętnych. Ministerstwo klimatu i środowiska zaproponowało wprawdzie rozwiązanie dopingujące do przejścia na stawkę RCE (wyższy procent zwrotu z tzw. depozytu prosumenckiego), ale ostateczna decyzja będzie należała do właścicieli instalacji.
Ci którzy wybiorą rynkową cenę energii (stawkę RCE), będą musieli złożyć odpowiednie oświadczenie. Co ważne, projekt nowelizacji ustawy o OZE w obecnym kształcie zakłada, że jeśli już ktoś zdecyduje się na przejście na RCE, nie będzie mógł wrócić do rozliczenia po stawce miesięcznej. Warto też dodać, że nowe instalacje PV, które zaczną działać po 1 lipca br., będą obowiązkowo objęte stawką RCE (godzinową).
Stawka RCE czy RCEm? Obawy prosumentów
Wśród prosumentów objętych net-billingiem przejście na stawkę godzinową (RCE – rynkową cenę energii) budzi wiele pytań. M.in. dlatego, że coraz częściej zdarzają się sytuacje, z których ceny energii na Towarowej Giełdzie Energii (a dokładniej – na rynku dnia następnego – RDN) są ujemne. W związku z tym prosumenci obawiają się, że nie tylko nic nie zyskają na odprowadzaniu do sieci prądu z fotowoltaiki, ale wręcz będą musieli do tego dopłacać.
Większość ekspertów wypowiadających się na ten temat w mediach branżowych zwraca jednak uwagę, że analizując różnice między systemem miesięcznym a godzinowym trzeba jednak spojrzeć na nie w ujęciu długoterminowym. Biorąc też m.in. pod uwagę, w jakich dokładnie godzinach ceny ujemne występowały oraz jak to się ma do godzin, w których dana instalacja najczęściej odprowadzała nadwyżki prądu do sieci.
Rozliczanie fotowoltaiki. Czy bardziej opłaca się stawka godzinowa RCE czy miesięczna RCEm?
Wszystko wskazuje na to, że nie ma jednej prawidłowej odpowiedzi na to pytanie. M.in. dlatego, że rozliczanie bazujące na stawce RCE jest mocno uzależnione od rzeczywistego profilu danego prosumenta. Inną kwestię, na którą zwraca się uwagę jest fakt, że stawka RCEm jest bezpośrednio związane z wysokością RCE (RCEm jest średnią z rynkowych cen energii elektrycznej RCE ważoną wolumenem energii wprowadzonej do sieci przez wszystkie instalacje fotowoltaiczne w Polsce). Spadek ceny RCE również wpływa na średnią miesięczną. Choć trzeba też dodać, że przy rozliczeniu miesięcznym ceny ujemne są traktowane jak zero. W przypadku stawek RCE też jest taka możliwość, ale z zastrzeżeniami.
Rozliczanie stawką RCE vs RCEm. Różnice będą minimalne?
Z wyliczeń przeprowadzonych przez portal WysokieNapięcie.pl wynika, że różnice w opłacalności między stawką miesięczną a godzinową nie są wysokie. "Przy założeniu, że całą energię wprowadzamy do sieci, nieznacznie korzystniej wypadło rozliczanie godzinowe zamiast miesięcznego. Różnica sięga jednak zaledwie 2 zł miesięcznie (14 zł zamiast 12 zł przychodów)" – czytamy.
Wg portalu stawki godzinowe mogą opłacać się przede wszystkim tym prosumentom, którzy mają instalacje produkujące więcej energii gdy jest ona droższa – rano i wieczorem, a więc instalacji zorientowanych na wschód i zachód. "Mogą opłacać się także tym, którzy są w stanie odbierać znaczną część produkcji z fotowoltaiki w środku dnia, gdy jest ona najtańsza, a mniej odbierają rano i wieczorem. Natomiast w przypadku tych prosumentów, którzy są w stanie na bieżąco konsumować niemal całą swoją produkcję, zmiana między RCEm i RCE nie będzie mieć większego znaczenia, bowiem odprowadzają oni do sieci niewielkie ilości energii" – prognozuje WysokieNapięcie.pl.
Prognoz wskazujących, że w ostatecznym rozliczeniu dla wielu instalacji opłacalność stawki godzinowej i miesięcznej będzie zbliżona, jest więcej. "Rynkowa miesięczna cena energii elektrycznej oraz rozliczenie według cen godzinowych w ujęciu długoterminowym (czyli np. miesięcznym) dla instalacji bez magazynu energii powinny dać bardzo podobny wynik finansowy dla stanu depozytu prosumenckiego" – mówi w rozmowie z portalem gramwzielone.pl Robert Maczionsek, członek zarządu Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV (SBF Polska PV).