Taniej już było. Ceny mieszkań cały czas idą w górę

Mieszkania drożeją niemal w całej Polsce. Tylko na przestrzeni miesiąca w największych miastach poszły w górę o kilka procent. Z danych portalu rynekpierwotny.pl wynika największy wzrost między październikiem a listopadem odnotowano w Poznaniu i w Aglomeracji Katowickiej.

Podwyżka średnich cen mieszkań od deweloperów w stolicy Wielkopolski wyniosła 5 proc. - z 11 707 zł do 12 318 zł za metr kw., a w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii z 10 065 zł do 10 610 zł. W Trójmieście nowe nieruchomości podrożały o 3 proc. ze średniej 14 288 zł do 14 771 zł. W Warszawie o 2 proc. - w październiku średnia wynosiła 16 042 zł, a w listopadzie za metr kw. mieszkania w stolicy trzeba było zapłacić już 16 385 zł. W Krakowie ceny wzrosły o 1 proc. - dziś metr kw. kosztuje tam przeciętnie 15 640 zł. We Wrocławiu ceny mieszkań pozostały na tym samym poziomie.

Reklama

Horrendalne ceny mieszkań. Nawet o 25 proc. drożej w ciągu roku

Reklama

Te dane obrazują jednak tylko najświeższe podwyżki. Patrząc na wzrost cen, który nastąpił od ubiegłego roku wygląda to znacznie gorzej. W Warszawie pod koniec ubiegłego roku za metr kw. nowego mieszkania trzeba było zapłacić średnio 13 634 zł. Od grudnia 2022 r. do listopada 2023 r. mieszkania w stolicy podrożały więc o 20 proc. (do 16 385 zł).

Ale to i tak o mniej niż w Krakowie i Trójmieście. Tam za własne cztery kąty trzeba zapłacić więcej o 25 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. W Krakowie średnia cena za metr wynosiła średnio 12 545 zł, wzrosła do 15 640 zł. W Trójmieście zaś od grudnia do listopada koszt metra kw. wzrósł z 11 784 zł do 14 771 zł. W Aglomeracji Katowickiej w rok mieszkania podrożały o 18 proc., w Poznaniu o 17 proc., we Wrocławiu o 10 proc., a w Łodzi o 8 proc.

Ceny mieszkań. Prognozy na 2024 rok

W przyszłym roku również nie należy spodziewać się obniżek. Zdaniem ekspertów w 2024 r. znów czeka nas wzrost cen na rynku nieruchomości.

- Moja prognoza bazowa na 2024 r. to nominalny wzrost cen mieszkań o 10-15 proc. Jeśli wynagrodzenia w 2024 r. będą rosły, odpowiednio będą rosły ceny nieruchomości - ocenił dr hab. Waldemar Rogowski, profesor Szkoły Głównej Handlowej, główny analityk Biura Informacji Kredytowej w debacie „Nastroje na rynku nieruchomości” portalu Nieruchomosci-online.pl podczas X Polskiego Kongresu Przedsiębiorczości w Krakowie.

- Myślę, że tam, gdzie ludzie chcą mieszkać, tam ceny wzrosną. Nie oszukujmy się, gruntów nagle nie przybędzie, koszty pracy nie spadną, nie zostaną też złagodzone wymagania techniczne co do efektywności energetycznej budynków. Mieszkanie od dewelopera w dobrej dzielnicy Krakowa może zdrożeć o 10-15 proc., ale cena mieszkania w kamienicy w kiepskiej dzielnicy Łodzi może spaść o 20 proc. – dodaje Jan Dziekoński, niezależny analityk rynku nieruchomości, założyciel portalu FLTR.pl

O podobnych szacunkowych wzrostach mówią też deweloperzy.