Fundacja Chabad Lubawitch Kraków wynajmowała lokale w synagodze Izaaka od 2008 r. Umowa obowiązywała przez 10 lat. Z poniedziałkowego oświadczenia krakowskiej gminy żydowskiej, właściciela budynku, wynika, że umowa wygasła, ale fundacja wciąż prowadzi wewnątrz działalność, w tym komercyjną.
W poniedziałek Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie zablokowała chasydom wejście do synagogi Izaaka na Kazimierzu. W bramie pojawiły się łańcuchy i kłódki. Przedstawiciele fundacji wezwali policję, która pouczyła zgromadzonych chasydów.
Gmina podkreśliła w poniedziałkowym oświadczeniu, że synagoga jest wpisana do rejestru zabytków, a prowadzona w niej działalność zagraża bezpieczeństwu budynku i grozi zniszczeniem. Według gminy doszło już m.in. do wybicia okien i nielegalnego podłączenia źródeł prądu dużej mocy. Gmina poinformowała też, że zamierza wyremontować obiekt.
We wtorek do blokady wejścia do synagogi Izaaka ustosunkowała się chasydzka Fundacja Chabad Lubawitch Kraków. W zamieszczonym na Facebooku oświadczeniu twierdzi, że pozostaje najemcą lokali w synagodze Izaaka do roku 2028. Poinformowała, że umowę najmu lokali w świątyni zawarła z gminą żydowską w kwietniu 2008 r. W budynku realizowała swoje cele statutowe – przywracała i utrwalała pamięć o tradycji żydowskiej, prowadziła działania edukacyjne służące popularyzacji historii i kultury żydowskiej. "Zainicjowano między innymi projekty takie jak przedszkole żydowskie, codzienne studia Tory – Kolel Tora, spotkania kobiet żydowskich, zajęcia dodatkowe dla dzieci czy wspólne obchody świąt żydowskich" – napisano we wtorkowym oświadczeniu.
Jak twierdzi organizacja, postanowienia umowy zawartej na 10 lat zakładały, że na pół roku przed jej wygaśnięciem strony podejmą rokowania w celu jej przedłużenia na kolejne 10 lat, "z tym iż w przypadku braku zastrzeżeń ze strony wynajmującego do najemcy związanych z realizacją tej umowy, poczytuje się iż wynajmujący złożył najemcy ofertę przedłużenia okresu obowiązywania umowy na dalsze 10 lat".
W oświadczeniu czytamy, że gmina żydowska nie zgłaszała wówczas do fundacji takich zastrzeżeń, jednak faktycznie sporna była wysokość czynszu.
"Wobec braku zgłoszenia zastrzeżeń co do realizacji umowy z dnia 16 kwietnia 2008 r. oraz braku zawarcia nowej umowy, która zastąpiłaby dotychczasową, Fundacja uznaje, zgodnie z przywołanym postanowieniem umowy, że doszło do złożenia jej oferty przedłużenia obowiązywania umowy na kolejne 10 lat, którą Fundacja Chabad Lubawitch przyjęła. Fundacja pozostaje zatem najemcą lokali w Synagodze Izaaka do roku 2028" – napisała we wtorkowym oświadczeniu organizacja.
Według oświadczenia blokada przez firmę ochroniarską wejścia do świątyni osobom związanym z fundacją i wyłączanie prądu w pomieszczeniach synagogi to samowolne i bezprawne działania gminy. "Jedynie prawomocny wyrok Sądu mógłby pozbawić Fundację posiadania. Taki wyrok jednak nie został wydany" – podkreśliła fundacja na Facebooku i dodała, że jako najemca zamierza przed sądem walczyć o ochronę swojego posiadania. Zawiadomiła też policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z zablokowaniem jej dostępu do najmowanych lokali.
W zeszłym roku gmina chciała podwyższyć fundacji czynsz, w związku z czym sprawa trafiła do sądu. Jak poinformował PAP w poniedziałek przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz, rozstrzygnięcie miało być korzystne dla gminy.
- Umówiliśmy się na spotkanie, żeby siąść, porozmawiać, ustalić cenę, jaka jedną i drugą stronę by zadowalała. Strona przeciwna nie przyszła. W momencie, kiedy już siedzieliśmy, dostaliśmy wiadomość, że jej pełnomocnikiem zostaje Roman Giertych - powiedział Jakubowicz. Podkreślił, że synagoga obecnie nie służy tylko jako miejsce modlitwy, ale i takie, w którym jest prowadzona działalność komercyjna.
W związku ze sporem do Tadeusza Jakubowicza zaapelował naczelny rabina Polski Michael Schudrich. "Bez względu na charakter sporu, wzywam Gminę do wypełnienia najbardziej elementarnej odpowiedzialności każdej społeczności żydowskiej - otwarcia drzwi synagogi i umożliwienia Żydom modlitwy do Boga. Zgodnie z nauką tegotygodniowej parszy Korach, która mówi, że musimy się zawsze wspierać, a nie działać przeciwko sobie" - napisał naczelny rabin w upublicznionym we wtorek na Facebooku liście.
Zwrócił też uwagę, że synagoga Izaaka to jedyne miejsce w Krakowie, do którego Żydzi mogą przychodzić każdego dnia, aby studiować Torę i Jidiszkajt.