Takie stanowisko przedstawiło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytania DGP. Chodzi o nową ulgę termomodernizacyjną w PIT, obowiązującą od 1 stycznia 2019 r. Pozwala ona odliczyć do 53 tys. zł poniesionych wydatków na przedsięwzięcie termomodernizacyjne mieszkalnych budynków jednorodzinnych. Limit dotyczy podatnika, bez względu na liczbę realizowanych przedsięwzięć termomodernizacyjnych.
Z ulgi mogą skorzystać: podatnicy opłacający PIT według skali (stawki 18 i 32 proc.), przedsiębiorcy płacący liniowy PIT według stawki 19 proc. PIT, a także ryczałtowcy (ryczałt od przychodów ewidencjonowanych).
Odliczyć można wydatki np. na okna, drzwi balkonowe, bramy garażowe, ocieplenie ścian, zakup pieca (niezależnie od tego, czy jest gazowy, olejowy czy na paliwa stałe – ważne, żeby spełniał określone wymogi).
Pełny zakres wydatków podlegających odliczeniu określił minister inwestycji i rozwoju w rozporządzeniu z 21 grudnia 2018 r. (Dz.U. poz. 2489).
Budowa domu odpada
Podatnicy zastanawiają się, czy dotyczy to tylko wymiany okien, drzwi i bram w istniejących już domach jednorodzinnych, czy również tych, które są dopiero w budowie. Gdyby odliczenie obejmowało również nowo powstające budynki, to byłaby de facto ulgą budowlaną.
Ministerstwo Finansów wyjaśniło jednak w odpowiedzi na pytania DGP, że ulga dotyczy wyłącznie istniejących już jednorodzinnych budynków mieszkalnych w rozumieniu art. 3 pkt 2a prawa budowlanego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1202 ze zm.). Chodzi więc o budynki wolnostojące, w zabudowie bliźniaczej, szeregowej lub grupowej. Ważne, żeby były jedno rodzinne.
Co więcej, ulga dotyczy wyłącznie termomodernizacji domów jednorodzinnych, a nie mieszkań.
Sześć lat na skorzystanie
Zasadniczo przepisy ustawy o PIT mówią o dwóch terminach. Podatnik ma:
- 3 lata na zrealizowanie przedsięwzięcia, licząc od końca roku podatkowego, w którym poniósł pierwszy wydatek, oraz
- 6 lat na odliczenie wydatków od dochodów.
Trzyletni okres oznacza, że jeżeli podatnik nie zdąży w tym terminie zrealizować przedsięwzięcia, będzie musiał zwrócić ulgę, czyli odliczone już wydatki doliczyć do dochodu i zapłacić PIT (na zasadach określonych w art. 26h ust. 9 ustawy o PIT).
Natomiast sześcioletni okres dotyczy sytuacji, gdy podatnikowi nie wystarczyło w kolejnych latach dochodów, od których mógłby odliczyć wydatki termomodernizacyjne. Innymi słowy, jeśli podatnik wyda przykładowo 40 tys. zł na wymianę pieca węglowego na gazowy oraz na ocieplenie budynku, a jego dochód w danym roku wyniesie 20 tys. zł, to pozostałe 20 tys. zł będzie mógł odliczyć od dochodu w kolejnych latach.
Ministerstwo Finansów zaznacza, że sześcioletni limit czasowy na wykorzystanie ulgi trzeba liczyć odrębnie dla każdego przedsięwzięcia termomodernizacyjnego.
Niewykorzystane 53 tys. zł
Co w sytuacji, gdy podatnik nie wykorzysta limitu 53 tys. zł na jedno przedsięwzięcie? MF przyznaje, że podatnik może wtedy wykorzystać pozostały przysługujący mu limit na kolejne przedsięwzięcie termomodernizacyjne. Okres 6-letni liczony jest wtedy na nowo – czytamy w stanowisku MF.
Nie łączy się z innymi
Ulgi termomodernizacyjnej nie można też łączyć z innymi preferencjami, np. z ulgą mieszkaniową. Jeśli więc podatnik wydał pieniądze ze sprzedaży mieszkania na ocieplenie domu i z tego tytułu nie zapłacił podatku od dochodu ze sprzedaży, to nie może już tych samych pieniędzy odliczyć od dochodu w ramach ulgi termomodernizacyjnej. Takie stanowisko również potwierdziło Ministerstwo Finansów. To oznacza, że podatnik musi zdecydować, z której preferencji chce skorzystać: mieszkaniowej czy termomodernizacyjnej. Jeśli wybierze pierwszą, to nie będzie musiał płacić 19 proc. PIT od dochodu ze sprzedaży poprzedniej nieruchomości, wydanego na ocieplenie domu. Jeśli wybierze nową ulgę, to będzie musiał zapłacić 19 proc. PIT od dochodu ze sprzedaży poprzedniej nieruchomości, ale wydatek poniesiony na ocieplenie odliczy od dochodu. W praktyce korzystniejsza może okazać się ulga mieszkaniowa. Pisaliśmy o tym w DGP nr 6/2019 – "Ulgi termomodernizacyjnej nie można łączyć z innymi preferencjami".