Ustawa daje stolicy prawo pierwokupu nieruchomości, na których stoją budynki użyteczności publicznej takie jak szkoły, przedszkola, szpitale czy są place zabaw. Pozostałe mają być zwracane byłym właścicielom lub ich spadkobiercom.
Ustawa przewiduje również umorzenie spraw o zwrot nieruchomości w przypadku, gdy byli właściciele wiele lat temu złożyli wnioski o zwrot nieruchomości, ale do tej pory nie ubiegali się o nie. Będzie to możliwe, gdy w ciągu 6 miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie nie zgłoszą się właściciele nieruchomości lub ich spadkobiercy. Osoby, które zgłoszą się później będą miały prawo wyłącznie do odszkodowania.
Ustawa rozstrzyga też problem sprzedaży roszczeń. Takie transakcje mają być zawierane wyłącznie w formie notarialnej. Ma to zapobiec odkupywania prawa do nieruchomości za rażąco niską cenę przez różne kancelarie.
Ustawa znosi też możliwość ustanowienia kuratora, czyli osoby, która często pod pozorem występowania w imieniu byłych właścicieli nabywała nieruchomość.
Za uchwaleniem ustawy głosowały klubu PO, PSL,SLD i większość posłów niezrzeszonych. Kluby PiS, Zjednoczonej Prawicy oraz koło Ruch Palikota wstrzymały się od głosu.
CZYTAJ TEŻ: Biznes na Bierucie, czyli jak działkę wartą miliony przejąć za kilka tysięcy złotych >>>
Nie wiecie o czym piszecie forumowicze. Chyba,że jesteście w organizacji ,Dekretowców", skupujących roszczenia lub wśród czyścicieli kamieniec lub nabywców mieszkań z licytacji komorniczej za 1/4 wartości.
Nowelizacja ma na celu ochronę publicznego mienia, czyli coś co zaniedbano w roku 1990 kiedy to, na potrzeby ludzi Rzymu, zgodzono się na reprywatyzację w postaci zwrotu majątku. Na takie coś nie poszły bogate Niemcy. Niemcy oświadczyli, że ich na to nie stać.