Jeżeli chodzi o reakcję na pandemię COVID-19, to poszczególne kraje przyjęły dość różną strategię. Niektóre próbują bardzo restrykcyjnie egzekwować zasady związane chociażby z lockdownami i szczepieniami. W przypadku innych państw, strategia działania jest bardziej liberalna. Może to wynikać między innymi z negatywnego nastawienia ludności do restrykcji i obaw o gospodarcze skutki ograniczeń mobilności. Czasem okazuje się, że sami obywatele przyjmują bardziej restrykcyjne stanowisko niż lokalne władze. Za oceanem niektóre wspólnoty mieszkaniowe wymagają certyfikatów "koronawirusowego” szczepienia. Podobne wymagania mają też czasem właściciele budynków mieszkalnych (względem swoich najemców). Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przyjrzeć się tej kontrowersyjnej sytuacji.

Reklama

Niektóre kanadyjskie wspólnoty domagają się dowodu szczepienia

Informacje o pandemicznych restrykcjach dotyczących budynków wielorodzinnych napływają między innymi z Kanady. Chodzi zwłaszcza o prowincję Ontario, gdzie władze niedawno wprowadziły system certyfikatów szczepień. Zakłada on, że certyfikaty potwierdzające zaszczepienie są wymagane między innymi przed wejściem do restauracji, siłowni, kin oraz teatrów. Przepisy uchwalone przez władze Ontario nie przewidują konieczności posiadania certyfikatu szczepienia przez osoby korzystające ze sklepów oraz części wspólnych w budynkach wielorodzinnych. Okazuje się jednak, że niektórzy zarządcy takich budynków (m.in. z Toronto) zaczęli egzekwować konieczność posiadania "COVID-owego" certyfikatu lub (opcjonalnie) wykonania testu.

Opisywana sytuacja, którą wiele osób postrzega jako przejaw nadgorliwości, wzbudza oczywiście kontrowersje. Prawnicy zwracają natomiast uwagę, że obowiązujące w prowincji Ontario przepisy nie są do końca precyzyjne. Można spodziewać się, że polityka zarządców niektórych budynków mieszkalnych będzie skutkowała sporami sądowymi. Takie sprawy związane z ograniczeniami "COVID-owymi" w budynkach wielorodzinnych już się pojawiały na wokandzie. Przykład stanowi chociażby dość głośna w Kanadzie sprawa, która zakończyła się wyrokiem wskazującym, że mieszkaniec budynku wielorodzinnego nie musi nosić maski na korytarzu, tylko jeśli porusza się prosto do mieszkania lub wychodzi z bloku bez odwiedzania innych pięter (zobacz: Halton Condominium Corp. No. 77 v. Mitrovic, 2021 ONSC 2071).

Reklama

Na Florydzie właściciele budynków wymagają dowodu szczepień

Informacje o zarządcach i właścicielach budynków wprowadzających niewymagane przez przepisy wymogi napływają także z Florydy. W tym stanie USA władze nie prowadzą szczególnie aktywnej polityki w kontekście szczepień oraz restrykcji. Republikański gubernator Ron DeSantis sprzeciwił się wprowadzeniu stanu wyjątkowego na początku pandemii i przeforsował zakaz nakładania grzywien za nienoszenie maseczek. DeSantis jest też przeciwnikiem obowiązkowych szczepień. Mimo liberalnego podejścia stanowych władz, pojawiły się sygnały, że niektórzy właściciele budynków mieszkalnych na wynajem odmawiają przedłużenia umów najemcom nieposiadającym dowodu zaszczepienia.

Opisywana sytuacja, którą relacjonował m.in. The Washington Post również wzbudziła kontrowersje, bo w Stanach Zjednoczonych wiele osób jest przekonanych, że właściciel nieruchomości powinien mieć dużą swobodę odnośnie decydowania o zasadach wynajmu. W tym kontekście warto nadmienić, że niektóre stany USA pozwalają właścicielowi domu lub lokalu na wypowiedzenie umowy najmu ze skutkiem natychmiastowym.

W przypadku Polski nie ma mowy o "blokowych" restrykcjach

Reklama

Tytułem podsumowania, eksperci portalu RynekPierwotny.pl wskazują, że w polskich warunkach prawdopodobieństwo wystąpienia podobnych sytuacji, jak te opisywane powyżej jest raczej znikome. Polskie społeczeństwo wydaje się bowiem mocno spolaryzowane w kwestii restrykcji dla niezaszczepionych osób i samej polityki państwa związanej z "COVID-owymi” ograniczeniami. Obecne przepisy wciąż przewidują obowiązek zasłaniania ust i nosa na terenie części wspólnych budynków wielorodzinnych. Ta zasada zwykle nie jest jednak egzekwowana.

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl