Dziennik.pl postanowił sprawdził sprawdzić, jakie obowiązują w tym zakresie przepisy.

Palenie papierosów na balkonie

Status prawny balkonów, loggi i tarasów jest dość kontrowersyjny – zastrzega na wstępie Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Orzecznictwo nie zawsze potwierdza, że stanowią one część wspólną bloku. Często przyjmuje się, że balkony i podobne przestrzenie przynależne do lokali mogą być postrzegane jako część wspólna budynku tylko w kontekście remontów. Chodzi jednak wyłącznie o zewnętrzną część balkonu, tarasu lub loggi. Dlatego nie można zakazać palenia na balkonie poprzez odpowiednie postanowienia w regulaminie porządku domowego, bo to stanowiłoby nadmierną ingerencję w prawo własności lokalu – tłumaczy.

Zastrzega jednocześnie, że taka ingerencja jest z kolei niemożliwa, co potwierdził np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2009 r. (sygn. akt. II CSK 600/08). Warto też pamiętać, że przepisy ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych nie są stosowane na terenie budynków wielorodzinnych – dopowiada.

Reklama

Sytuacja wygląda inaczej w przypadku tych elementów budynku, które są uznawane za części wspólne (np. korytarzy, wind oraz piwnic). Na tym terenie wspólnota lub spółdzielnia ma prawo zakazać np. palenia papierosów i używania ognia poprzez odpowiednie postanowienia regulaminu porządku domowego. Ogródki blokowe zwykle też stanowią element nieruchomości wspólnej, co oznacza, że na ich terenie obowiązuje regulamin porządku domowego – doprecyzowuje ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Dla porównania zakaz palenia papierosów na balkonach (dotyczy to też loggi, a także tarasów) obowiązuje np. na Litwie. Za jego złamanie grozi od 30 do 60 euro.

Reklama

Grillowanie na balkonie

A co z grillowaniem? Używanie otwartego ognia na balkonie podczas grillowania może skutkować grzywną do 500 zł – jako naruszenie paragrafu 4 ustęp 1 punkt 5 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów oraz artykułu 82 paragraf 1 kodeksu wykroczeń.

Innymi słowy: grillowanie na balkonie lub tarasie traktowane jest jako tzw. inny wybryk zakłócający spokój lub porządek publiczny.

Hałasowanie na balkonie

Ale lista tego, czego nie wolno robić na balkonach, loggiach i tarasach lub/oraz ogródkach balkonowych jest jednak dłuższa. Obok trzepania dywanów, wyrzucania śmieci, nieobyczajnego zachowania (czytaj: opalenie się nago albo uprawianie seksu), jest na niej także głośne słuchanie muzyki. Za naruszenie zapisów także grozi do 500 zł mandatu; w przypadku czynu nieobyczajnego – nawet 1,5 tys. zł kary.

Jak zastrzega ekspert portalu RynekPierwotny.pl, "sąsiedzi mogą wezwać policję lub straż miejską w związku z wykroczeniem określonym przez art. 51 par. 1 kodeksu wykroczeń. Ten przepis mówi nie tylko o hałasowaniu w godzinach nocnych".

W razie częstego zakłócania spokoju sąsiadów, możliwe jest też powództwo na podstawie artykułu 144 kodeksu cywilnego. Właściciel mieszkania regularnie przeszkadzający sąsiadom będzie również zagrożony przymusową sprzedażą „M” na podstawie artykułu 16 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali oraz art. 27 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych – dodaje.

Za pomoc w napisaniu materiału dziękuję portalowi RynekPierwotny.pl