"To potwierdza, że w obliczu rosnących cen mieszkań w dużych miastach, coraz więcej osób szuka swojego miejsca na ziemi dalej od centrów. Nie bez znaczenia jest też poprawiająca się sytuacja finansowa rodaków, która powoduje, że więcej osób może sobie pozwolić na zakup lub budowę nieruchomości" - napisano w analizie.

Reklama

HRE Investments zwraca uwagę, że trochę lepsze dane raportowali też deweloperzy, którym udało się w styczniu przekroczyć poziom 10 tysięcy mieszkań, których budowę rozpoczęto. "To wciąż efekt wysokiego popytu na mieszkania – kupowane są one zarówno na własne potrzeby, jak i w celach inwestycyjnych" - oceniają analitycy.

Indywidualni inwestorzy oddali do użytkowania 6,4 tys. mieszkań - o 2,6 proc. więcej, zaś deweloperzy 10,6 tysięcy - o 0,8 proc. mniej niż w tym samym okresie przed rokiem.

Reklama

"Dane te świadczą więc o utrzymującej się wysokiej produkcji nowych nieruchomości. Rosnąca przez lata liczba otwieranych nowych inwestycji powoduje, że jest niemal pewne, że w całym 2020 roku znowu przekroczymy poziom 200 tysięcy nowych nieruchomości, których budowa się zakończy" - czytamy w analizie.

HRE Investments zauważa jednocześnie, że widać za to problemy w obszarze pozwoleń na budowę. Według analityków szczególnie źle wypadają na tym tle deweloperzy, którzy w pierwszym miesiącu 2020 roku dostali decyzje pozwalające budować aż o 18 proc. mniej mieszkań niż w analogicznym okresie 2019 roku.