Ziobro powiedział na środowej konferencji prasowej, że jego decyzja ws. powołania zespołu została poprzedzona przeprowadzoną przez prokuratora regionalnego w Krakowie analizą i kwerendą "zaległych spraw" w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie oraz w podległych jej prokuraturach. Jak dodał, miała ona na celu weryfikację, czy również w tym mieście, podobnie jak w Warszawie, mógł mieć miejsce proceder wyłudzeń kamienic i nieruchomości przez zorganizowane grupy przestępcze.
Analiza ta - dodał minister - "prowadzi do jednego pewnego wniosku". - Mamy do czynienia z wielką aferą wyłudzeń kamienic na terenie miasta Krakowa. Jest to rzecz dla nas w tej chwili już bezsporna - podkreślił prokurator generalny.
Dlatego, mówił, "zdecydowałem się powołać zespół prokuratorski, w skład którego wejdą również przedstawiciele policji. Jego zadaniem będzie dokonanie dokładnej oceny wszystkich tych postępowań, które toczyły się do tej pory na różnych szczeblach prokuratury w Krakowie" - zapowiedział szef MS. Jak dodał, zadaniem zespołu będzie podjęcie postępowań zakończonych decyzjami o umorzeniu bądź odmowie ich prowadzenia.
- W każdym wypadku, kiedy prawo na to pozwoli, zespół ten ma doprowadzić do z jednej strony pociągnięcia do odpowiedzialności karnej winnych wyłudzeń i nadużyć. Z drugiej zaś strony podjąć ma wszelkie działania poza karne, w tym natury cywilnej oraz administracyjnej, aby móc odzyskać to, co uda się jeszcze odzyskać z rąk przestępców i grup zorganizowanych, które działały na terenie miasta Krakowa - zapowiedział minister sprawiedliwości.
Jak wyjaśnił Ziobro, zainteresowanie sytuacją w Krakowie jest skutkiem "różnych doniesień", które do niego trafiły i ma związek z "intensywnym śledztwem, jakie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie, Prokuratura Okręgowa w Warszawie, ale też Prokuratura Regionalna we Wrocławiu w związku z wyłudzeniami licznych kamienic, nieruchomości na terenie miasta stołecznego Warszawy".
Zdaniem Ziobry, podobieństwa dotychczas analizowanych postępowań ws. wyłudzeń nieruchomości w Warszawie i Krakowie są uderzające. Dodał, że były one prowadzone z reguły w sposób bardzo pobieżny i zwykle kończyły się umorzeniami. Podkreślił, że w bardzo wielu sprawach prokuratury odmawiały wszczęcia śledztwa.
- Wszystkie te sprawy na mocy mojego polecenia mają być na nowo podjęte, prowadzone i wyjaśniane na tyle na ile oczywiście będzie to możliwe w ramach porządku prawnego- powiedział Ziobro. - Będziemy też badać odrębnie działania krakowskich sądów, szczególnie tych cywilnych, które często w sposób wydaje się bardzo pochopny podejmowały decyzję na podstawie dokumentów przedkładanych, w naszej ocenie, prawdopodobnie przez oszustów - dodał.
"Pewne zaszłości prawne"
Minister sprawiedliwości zaznaczył równocześnie, że istnieją też istotne różnice wynikające z "pewnych zaszłości prawnych".
Ocenił, że skrócony bieg przedawnień, do którego doprowadziła koalicja PO-PSL może rzutować na ewentualną skuteczność niektórych z tych śledztw. - Nie mniej być może nawet w takich sprawach będzie jeszcze szansa na podjęcie jakiś działań o charakterze cywilistycznym bądź administracyjnym - powiedział minister sprawiedliwości.
Jak mówił, w Krakowie mogło zostać niewłaściwie przejętych dziesiątki kamienic. Pytany, czy jest już znana ich wstępna lista odpowiedział, że jest na to za wcześnie.
- Tych kamienic jest bardzo wiele. (...) Za wcześnie, aby mówić o całości spraw, które zostaną objęte tym postępowaniem. Mogę tylko powiedzieć, że rzecz dotyczy 80 postępowań, w tym 68 postępowań związanych z kontrolą dochodzeń i śledztw - powiedział Ziobro. Dodał, że "12 postępowań, to są postępowania o charakterze cywilnym i administracyjnym" i "w ramach tych postępowań nie pojawia się jedna, ale wiele kamienic".
- W związku z tym mamy do czynienia z dziesiątkami kamienic, które są w sferze podejrzeń, jeżeli chodzi o proceder przestępczy, który mógł doprowadzić do ich przejęcia przez przestępców, w domyśle ludzi dość sprawnie poruszających się w obszarze Krakowa, którzy mogli liczyć też - być może - na wsparcie wpływowych osób - mówił minister.
Ziobro przyznał, że "mogły to być działania zorganizowane". - Chcemy też kwalifikować, wszystko na to wskazuje, te czyny w perspektywie działań zorganizowanych grup przestępczych - powiedział szef MS.
Według niego niewykluczone jest, "że mogli w tym uczestniczyć prawnicy". - Ludzie mający taką inżynierie prawną na wysokim poziomie, którzy potrafili tę wiedzę wykorzystać w złej sprawie, która jest przedmiotem śledztwa - zauważył minister.
Będą nowe komisje?
Ziobro nie wykluczył również, że być może trzeba będzie rozszerzyć działalność komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji lub powołać analogiczne komisje, które zbadają nieprawidłowości w innych częściach Polski.
- Ale to jest kwestia już przyszłości, do bardzo poważnego zastanowienia. Dzisiaj chciałbym - jako prokurator generalny - spowodować, aby wszystko to, co jest możliwe w ramach porządku prawnego, jaki funkcjonuje w naszym kraju, było zrealizowane przez organa prokuratury, które mi podlegają w obszarze działań procesowych w zakresie prawa karnego, ale też i właśnie tych dziedzinach prawa administracyjnego, czy prawa cywilnego - podkreślił Ziobro.
Jak dodał wysoko ocenia pracę komisji weryfikacyjnej, która - jego zdaniem - bardzo dobrze współpracuje z prokuraturą w zakresie prowadzonych postępowań.
- I ta działalność - można powiedzieć - jest korzystna dla obu organów państwa, zarówno dla komisji, jak i prokuratury. Wbrew takim czarnym wizjom przedstawianym przez niektórych polityków, którzy starali się za wszelką cenę storpedować powołanie komisji do zbadania patologii tak zwanej "pseudoreprywatyzacji warszawskiej" - zaznaczył minister.
Zaniechania MF
Ziobro poinformował, że zbadany zostanie również wątek zaniechań Ministerstwa Finansów dot. przejmowania na rzecz Skarbu Państwa własności nieruchomości. - Będziemy badać wątek związany z działalnością Ministerstwa Finansów na przestrzeni ostatnich lat związaną z zaniechaniami obowiązku, jakim było doprowadzenie do przeniesienia własności na rzecz Skarbu Państwa tysięcy, bo w skali kraju możemy mówić o tysiącach, nieruchomości w tym kamienic - dodał szef MS.
Jak mówił, "w swoim czasie były zawarte umowy pomiędzy polskim rządem, a rządami wielu krajów europejskich i pozaeuropejskich, związane z zapłaceniem przez państwo polskie odszkodowania właścicielom tychże kamienic".
- Kamienice te na mocy stosownych rozwiązań prawnych, ustawowych winny być przejęte przez Skarb Państwa i ujęte we właściwych księgach notarialnych jako należące do SP. Tak się nie stało. Te działania niestety nie były też podejmowane na przestrzeni lat przez Ministerstwo Finansów - powiedział Ziobro.
Poformował, że zwrócił się w tej sprawie do wicepremiera, ministra finansów i rozwoju Mateusza Morawieckiego, który zadeklarował pełne wsparcie dla tego procesu.
- (Tak), aby działania już teraz podjęte przez MF, zostały zintensyfikowane, aby w ten sposób można było ten przestępczy proceder, który można się domyślać, wcale nie ogranicza się wyłącznie do m.st. Warszawy, ani do Krakowa, istotnie ograniczyć na przyszłość - powiedział Ziobro.
Jak mówił, "to, co złego się stało, liczne przestępstwa, które zostały popełnione, koszty dla polskiego państw, dla mieszkańców kamienic często bardzo brutalnie traktowanych, to już pewien fakt zastany wynikający ze słabości polskiego państwa, zaniechań i tego, co można nazwać - sięgając do klasyka b. ministra spraw wewnętrznych - państwem teoretycznym".
- Chcemy nadrobić to, co jest możliwe do nadrobienia i pokazać, że prokuratura może działać w wymiarze praktycznym - dodał Ziobro.