Oszuści i naciągacze wykorzystują zamieszanie towarzyszące wejściu w życie ustawy śmieciowej. W Gdańsku pojawiły się doniesienia o osobach, które – podając się za urzędników miejskich oraz Zarządu Dróg i Zieleni (ZDiZ)– wchodzą do mieszkań starszych osób pod pretekstem potwierdzenia metrażu i okradają je.
Ten sam ZDiZ niedawno przestrzegał przed nieuczciwymi pracownikami firm wywożących śmieci. Zdarzają się przypadki, że żądają oni od właścicieli nieruchomości dodatkowych opłat za zabranie odpadów położonych w workach obok pojemników, gdy te drugie są przepełnione. A to niedopuszczalne.
Samorządy w całej Polsce apelują o czujność mieszkańców zwłaszcza teraz, gdy w wielu gminach zbliża się okres rozliczeń za pierwszy miesiąc obowiązywania nowego systemu gospodarki odpadami. Należy uważać na domokrążców i naciągaczy, którzy mogą przedstawiać się jako przedstawiciele związku Selekt i próbować wyłudzić opłaty - czytamy na stronach internetowych gmin należących do Związku Międzygminnego Centrum Zagospodarowania Odpadów „Selekt”. Takie osoby mogą podawać fałszywe numery kont, na które powinno się dokonywać opłat śmieciowych.
W niektórych miastach oszuści uaktywnili się jeszcze przed 1 lipca. Do mieszkańców Dąbrowy Górniczej pukali naciągacze, którzy przedstawiali im do podpisu umowy na wywóz śmieci - mimo że to gmina wybiera operatora i podpisuje z nim kontrakt. Oszuści podszywali się pod gońców Miejskiego Zakładu Gospodarowania Odpadami, okazywali fałszywe identyfikatory i doręczali mieszkańcom deklaracje wraz z numerami rachunków bankowych, na które miały być dokonywane comiesięczne opłaty za wywóz śmieci.
Reklama