Finansiści już rozpoczęli powrót do rozbudowywania sieci swoich placówek. Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego, tylko w II kwartale przybyło w Polsce 155 oddziałów. Dzięki temu liczba placówek bankowych w kraju wzrosła do prawie 14 600. To z kolei oznacza, że jesteśmy blisko poziomu z końca 2008 r.
Spore przetasowania sieci placówek były głównie zasługą banków komercyjnych. Banki spółdzielcze powiększały swój zasięg, dlatego dziś to właśnie banki komercyjne odbudowują swój potencjał – wynika z danych KNF. W czerwcu miały 9945 placówek, o 113 więcej niż jeszcze w marcu. Liczba placówek banków spółdzielczych sięgnęła 4413 punktów i przez 3 miesiące wzrosła o 42. Banki z innych krajów miały u nas w połowie roku 239 punktów obsługi.
"Kryzys finansowy sprawił, że rozpędzona machina ekspansji terytorialnej banków gwałtownie zahamowała pod koniec 2008 r. Banki niemal z dnia na dzień przestały otwierać nowe oddziały. Wiele instytucji w poszukiwaniu oszczędności zdecydowało się wręcz zamknąć część placówek. Skrajnym przykładem takich działań była m.in. likwidacja całej sieci oddziałów przez Santander Consumer Bank (miał 46 placówek). Na likwidację wybranych punktów zdecydował się również m.in. Citi Handlowy, Kredyt Bank czy BPH" - przypomina Halina Kochalska, analityk Gold Finance.
Uszczerbek na liczbie oddziałów w przypadku banków komercyjnych nadal jest jednak spory. W najlepszym dla siebie momencie, w połowie 2009 r., miały one 10 141 oddziałów, czyli niemal o 200 więcej niż obecnie. Z deklaracji banków, jakie zebrał Gold Finance, wynika jednak, że w najbliższych kilkunastu miesiącach instytucje chcą dojść do poziomu z 2009 r., a nawet go przebić.
Z takiego obrotu sprawy powinni się cieszyć deweloperzy. Popyt ze strony tych instytucji to nie tylko małe moduły przeznaczone na biura obsługi klienta. Dobrze sytuowany bank może wynająć nawet cały kompleks biurowy. W maju 2008 r. bank Pekao wynajął 99 proc. powierzchni kompleksu Lipowy Office Park przy ul. Żwirki i Wigury, czyli ponad 39 tys. mkw. biur. O tym, że apetyt bankom wraca świadczy choćby przedłużenie przez Pekao umowy najmu biurowców na Ochocie na kolejne dziesięć lat.