Przekładana przez lata inwestycja wystartuje za kilka tygodni. Deweloper ma w ręku pozwolenie na budowę i zapowiada, że w październiku 2010 r. ruszą pierwsze prace budowlane.
Nowe centrum biurowe powstanie w dwóch przyległych kamienicach przy ulicy Próżnej 7 i Próżnej 9. Kamienice zostaną odrestaurowane pod ścisłą kontrolą konserwatora zabytków i przekształcone w prestiżowe centrum biurowe. Powierzchnia użytkowa nowej inwestycji liczyć będzie około 5800 mkw. Parter oraz przyziemie zostaną przeznaczone pod wynajem dla sklepów, punktów usługowych, restauracji oraz kawiarni. W podziemiach dostępny będzie parking.
Oprócz rewitalizacji obydwu kamienic deweloper ma w zanadrzu jeszcze jeden budynek. Od strony apartamentowca przy ul. Bagno do kamienic dostawione zostanie skrzydło o współczesnej architekturze. Zakończenie prac zaplanowane jest na połowę 2012 roku.
Zanim na dobre budowlańcy zajmą się rewitalizacją kamienic przy Próżnej, pierwszych najemców będzie przyjmował inny odrestaurowany budynek. Pod koniec 2010 r. planowane jest oddanie do użytku biurowca Lipiński Passage, w który zmieniła się podupadła kamienica Lipińskiego położona u zbiegu Al. Jerozolimskich i ul. E. Plater.
Kompleks będzie się składał z części komercyjnej, która znajdzie się na pierwszych kondygnacjach, oraz części biurowej na wyższych pietrach. Losy tego budynku pokazują, że rewitalizacja może się okazać intratnym interesem. W 2006 r. budynek kupiła firma Reinhold.
Na jego rewitalizację deweloper zaciągnął 18,7 mln zł kredytu. Zanim jednak udało się znaleźć chętnych na wynajęcie wszystkich powierzchni w odrestaurowywanym obiekcie, Reinhold sprzedał w marcu tego roku kamienicę funduszowi Union Investment Real Estate z Hamburga. Deweloper zainkasował w ten sposób 28,5 mln euro, zarabiając na tym interesie ok. 4 – 5 mln euro.
O wiele bardziej pracochłonny jest plan wybudowania biurowca na ruinach Banku Polskiego przy ul. Bielańskiej. W czasach króla Augusta Poniatowskiego mieściła się tam Mennica Państwowa, w ostatnich latach zaborów rosyjski Bank Państwa, a od 1924 r. Bank Polski. W czasie działań wojennych, m.in. walk powstańczych, znaczna część gmachu uległa zniszczeniu. Część, która przetrwała, została rozebrana w latach 60.
Zachowało się tylko jedno skrzydło, które w 1981 r. zostało wpisane do rejestru zabytków. Teraz na pozostałościach po tym budynku firma Ghelamco planuje biurowiec o nazwie Senator o łącznej powierzchni 25 000 mkw. zlokalizowanej na 6 kondygnacjach. Prace budowlane mają ruszyć jeszcze w tym roku.
W innym kierunku poszedł francuski deweloper, firma Yareal. Spółka wzięła się za przebudowę modernistycznego biurowca Metalexportu przy ulicy Mokotowskiej 49. Budynek powstał w latach w latach 1954 – 1956 i uznawany był za wybitne dzieło modernizmu. W 2003 r. Stowarzyszenie Architektów Polskich (SARP) wpisało go na listę obiektów określających tożsamość miasta i stolicy.
Yareal zapowiadał całkowite odnowienie budynku. Mało kto się jednak spodziewał, że budynek zostanie aż tak gruntownie przebudowany. Prace wystartowały w styczniu 2010 r. i już wiosną przy Mokotowskiej straszyły jedynie kikuty konstrukcji betonowej biurowca. Elewacja, ściany i dach zostały rozebrane. Prace jednak trwają, a deweloper zapewnia, że po ich zakończeniu budynek będzie bardzo podobny do oryginału. Jak będzie, przekonamy się w I połowie 2011 r., gdy rewitalizacja zostanie zakończona.
Decydując się na odrestaurowanie starych kamienic, deweloperzy wybierają najczęściej centrum i najbliższe okolice. Są jednak wyjątki. Nowego blasku nabiorą zabudowania dawnej Wytwórni Wódek Koneser przy ul. Ząbkowskiej na Pradze. Kilka tygodni temu firma BBI Development, zaczęła przeobrażenie dawnej fabryki. Na pierwszy ogień poszła zabytkowa kordegarda stojąca przy bramie do Konesera. Zostanie ona zaadaptowana na nowoczesny biurowiec w poprzemysłowym klimacie. Pierwsi najemcy mają się tam wprowadzić w przyszłym roku.