Nowy budynek zamierza postawić spółka Alma Development należąca do krakowskiej sieci delikatesów Alma. Po raz pierwszy projekt budowli pokazano publicznie na wiosennej wystawie „Plany na przyszłość”. Od razu wzbudził sporo kontrowersji. Jedni byli zachwyceni futurystyczną formą, inni niezbyt przekonani do projektu mówili o nim: szklana piramida, namiastka Luwru. Padały też argumenty, że budynek będzie za bardzo kontrastował z architekturą ściany wschodniej.

Reklama

Po niespełna pół roku gmach jest o krok bliżej realizacji. Pracownia Jakuba Wacławka, która projektuje obiekt, otrzymała niedawno decyzję o warunkach zabudowy. Jest to ważny dokument, ponieważ oznacza akceptację budynku przez miejskich urzędników. Nie wiadomo, jak zareagują sąsiedzi. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna, więc może zostać oprotestowana. Jeśli jednak obejdzie się bez odwołań, architekci przystąpią do sporządzania planu potrzebnego do ubiegania się o pozwolenie na budowę.

Wniosek w tej sprawie nie wpłynie do urzędu raczej przed wiosną 2011 r. Sam Jakub Wacławek przyznaje, że realizacja tego budynku będzie bardzo trudna. Miłośnicy nowoczesnej architektury powinni się więc uzbroić w cierpliwość.

Szklany gmach stanie w miejscu, w którym od 1970 r. funkcjonowało znane kino Relax. Zaprzestało ono działalności w połowie października 2006 r. po zakupieniu budynku przez Almę za ponad 18 mln zł. Nowy budynek liczyłby siedem pięter wysokości i trzy kondygnacje podziemne. Na dwóch najniższych poziomach znajdzie się najprawdopodobniej parking. Na trzech kolejnych będą powierzchnie handlowe, a wyżej biura.

Warto wspomnieć, że projektant nowego gmachu jest synem Zbigniewa Wacławka, który należał do zespołu projektującego ścianę wschodnią.