Podejrzani zostali aresztowani na trzy miesiące przez sąd na wniosek prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Jak wynika z ustaleń śledczych, mężczyzna w latach 2012-2018 wyszukiwał osoby znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej, zadłużone, nieporadne życiowo, a także takie, które z uwagi na stan zdrowia nie były zdolne do należytego pojmowania właściwych decyzji.
Takim osobom oferował rzekomą pomoc w spłacie zadłużenia, udzieleniu pożyczki, wykupie użytkowanych mieszkań, a następnie ich dalszej sprzedaży lub zamiany. Stopniowo zyskiwał ich zaufanie, pomagając im w drobnych sprawach życia codziennego, robiąc zakupy, czy też dostarczając alkohol. Następnie, wykorzystując niski poziom świadomości prawnej, uzyskiwał pełnomocnictwa do szerokiego działania w ich imieniu – wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi prok. Krzysztof Kopania.
Dodał, że podejrzany nie wywiązywał się przy tym ze składanych obietnic. Nie zwracał pokrzywdzonym pieniędzy z przeprowadzanych w ich imieniu transakcji, jak również, wbrew zapewnieniom, nie nabywał dla nich innych lokali. W rezultacie część z ofiar oszusta stała się osobami bezdomnymi, bez środków do życia.
Zakupione przez podejrzanego nieruchomości podlegały zaś dalszym odsprzedażom.
43-latkowi przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw na szkodę pięciu pokrzywdzonych i łączną kwotę blisko 900 tys. zł. Natomiast jego córce zarzucono współudział w jednym z oszustw na kwotę 150 tys. zł.
Jak bowiem ustalono, w przypadku jednej z transakcji, pokrzywdzeni nie otrzymali większości pieniędzy za sprzedaną podejrzanemu nieruchomość. Natomiast z podpisanej umowy pożyczki wynikało, że uzyskane środki pożyczyli jego córce, co faktycznie nie miało miejsca. To było podstawą do sformułowania zarzutu wobec 21-latki.
Podejrzanemu grozi kara do 10 lat więzienia, zaś jego córce do lat 8.