Mowa o wieżowcu 200 Amsterdam na nowojorskim Manhattanie; w pobliżu Lincoln Center i Central Parku. Nieruchomość miała się składać z 112 luksusowych apartamentów wartych od 3 do 21 mln dolarów. Sam budynek miał mieć 55 piętra i 204 metry wysokości. Na razie wybudowano 51 kondygnacji.
Okazuje się jednak, że więcej nie powstanie. Dwa, budynek ma być rozebrany o 20 ukończonych już pięter. Dlaczego? Zdaniem sądu: nagięcia przepisów zagospodarowania przestrzennego.
Zgodnie z prawem obowiązującym od 1916 roku, dopuszczalna wysokość budynku zależy od powierzchni działki na której stoi. Im większa działka, tym większa wysokość nieruchomości. Deweloperzy, aby obejść prawo, połączyli sąsiadujące ze sobą działki. W ten sposób, że "parcela na której stoi budynek, ma aż 39 boków”.
Amerykańskie media podają, że "aby budynek był zgodny z przepisami należy >skrócić< go o nawet 20 pięter, czyli niemal połowę budowli. O dokładniej liczbie zdecyduje Departament Budynków w Nowym Jorku”, informuje Polsat News.
Wyrok nie jest prawomocny.