Propozycje władz stolicy zawarte są w projekcie nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy.
ZOBACZ: Projekt nowelizacji ustawy w sprawie tzw. dekretu Bieruta (PLIK PDF) >>>
Najważniejsza zmiana dotyczy wprowadzenia możliwości pierwokupu roszczeń przez miasto lub Skarb Państwa. Zdaniem autorów projektu, forma aktu notarialnego pozwoli skutecznie realizować to prawo. Dziś bowiem, jak twierdzą w rozmowach z nami urzędnicy ratusza, roszczenia wobec nieruchomości - na przykład kamienic - stają się przedmiotem handlu i nierzadko są skupowane za kilkadziesiąt złotych. Nawet jeśli do takich transakcji nie dochodzi, to i tak obecne przepisy nakazują ustanowienie na rzecz następców prawnych dawnych właścicieli hipotecznych prawa użytkowania wieczystego do gruntów zajmowanych przez instytucje publiczne (szpitale, ośrodki zdrowia, szkoły, przedszkola, żłobki, teatry czy muzea) bądź terenów wykorzystywanych dla celów sportowych i rekreacyjnych.
Miasto zamierza też ograniczyć możliwość oddawania gruntów i nieruchomości. Jak wynika z projektu, poprzedniemu właścicielowi gruntu może być odmówione prawo użytkowania wieczystego między innymi w przypadku, gdy nieruchomość służy celom publicznym, gdy grunt został zbyty na rzecz osób trzecich lub gdy miasto lub Skarb Państwa poniesie znaczące nakłady na daną nieruchomość. Takie, których wartość przekracza wartość samego zajętego na ten cel gruntu.
Warszawa chce też wprowadzić regulacje, które zakończą postępowania administracyjne, w ramach których wnioskodawcy od czasu złożenia wniosku nie kontaktowali się z organem prowadzącym postępowanie. „Przepis ten ma na celu ostateczne uregulowanie stanu prawnego nieruchomości objętych dekretem warszawskim wobec braku zainteresowania stron bądź ich następców prawnych. Umożliwi Miastu Stołecznemu i Skarbowi Państwa racjonalne gospodarowanie mieniem stanowiącym ich własność bądź - w przypadku budynków - pozostających w ich administracji” – czytamy w uzasadnieniu.
Miasto zaznacza, że projektowana regulacja nie pozbawia dawnych właścicieli lub ich następców prawnych prawa do odszkodowania za utracone nieruchomości.
„Wobec upływu 65 lat od daty złożenia ww. wniosków, termin do zgłoszenia się osób uprawnionych wydaje się optymalny. Proponowana regulacja zbliżona jest w swym kształcie do sytuacji nieznanych spadkobierców osoby zmarłej w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku regulowanej przez przepisy Kodeksu postępowania cywilnego” – twierdzą projektodawcy.
Jak dowiedział się dziennik.pl, wbrew wcześniejszym planom ratusz nie uda się z przygotowanym projektem do prezydenta Bronisława Komorowskiego, który mógłby podjąć inicjatywę ustawodawczą w imieniu samorządu. – Zdecydowaliśmy się na ścieżkę senacką – potwierdza rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.
Zdaniem Andrzeja Rozenka, posła Twojego Ruchu i jednocześnie kandydata na prezydenta stolicy, tego rodzaju działania obecnych władz Warszawy na ostatniej prostej kampanii wyborczej w samorządach to przedwyborcza zagrywka. – My już złożyliśmy taki projekt trzy tygodnie temu, a pierwsze konferencje w tej sprawie organizowaliśmy już półtora roku temu – mówi nam Andrzej Rozenek.
Na mocy tzw. dekretu Bieruta z 1945 roku wszelkie grunty w przedwojennych granicach miasta przechodziły na własność Warszawy. Dekret objął 14 tys. hektarów miasta i 24 tys. majątków, szacowanych dziś na 20-40 miliardów złotych. W 2013 roku odszkodowania zasądzone na rzecz właścicieli od miasta wyniosły 650 milionów złotych.
Komentarze (18)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeW ramach tej akcji sprzedawane były cegiełki na odbudowę, powstał tzw. Społeczny Fundusz Odbudowy Stolicy. Fundusz był ogólnokrajowy, pieniądze były pozyskiwane z opodatkowania wszystkich pracujących. Podatek wynosił 0,5% bieżących zarobków. Dodatkowo opodatkowano niektóre produkty np. wódkę oraz pobierano dochody z imprez kulturalno-artystycznych. Do dziś mam książki z doliczoną do ceny cegiełką.
Jak z tego wynika wszyscy jesteśmy właścicielami nieruchomości w Warszawie, czyli ktoś chce "ożenić " naszą własność?
Najwyzszy czas zmiesc ja ze stolka ,gdzie keci super "lody" razem z mezusiem i udaje glupa.
Komu? Znowu się jakies Mośki znajdą do wyłudzeń?
Warszawa została całkowicie zniszczona, więc te budynki wybudowano po wojnie. Jak można to "zwracać"?
I do tego jest przedawnienie.
Za te skandaliczne "reprywatyzacje" (do tego służyła hucpa jedwabieńska Kaczyńskiego i Kwaśniewskiego) polityczne gangi jeszcze pójdą do więzień.
teraz Naruszewicza 10 jest w rekach osob, ktore w wyniku, falszerstwa dokumentow wraz z urzednikami, maja dzieci kwaterunkowych najemcow!
bedziecie zwracac kamienice tak jak moja zwrociliscie, ktora mialam prawo wykupic? i nie dali?
Jako pierwsza da przykład bufetowa i odda kamienicę przy Noakowskiego.
Brawo!
Z 1945 r. I WTEDY ODDAĆ ICH WŁAŚCICIELOM !!
JAKO MŁODY CHŁOPAK ZWIEDZAŁEM STOLICĘ W 1949 r. DLACZEGO WTEDY TYCH ZASRANYCH WŁAŚCICIELI NIE BYŁO ABY MOGLI OBEJŻEĆ
SWOJE NIERUCHOMOŚCI? SIEDZIELI SOBIE WYGODNIE W USA I CZEKALI AŻ AUTOCHTONI ODBUDUJĄ ICHNICH NIERUCHOMOŚCI.
POGONIĆ TO CAŁE TAŁATAJSTWO W CHOLERĘ JASNĄ !