W kwartale ulic Marszałkowskiej, Al. Jerozolimskich, E. Plater i Świętokrzyskiej będzie można budować wysoko, nawet do 245 mkw. Nowy plan zakłada, że będzie tam mogło powstać pięć wieżowców, z których najniższy wzniesie się na 80 – 90 m ponad poziom terenu. Układ wież został pomyślany tak, by najwyższe znalazły się po stronie zachodniej. Najniższy zaplanowano nad wejściem do stacji metra Centrum.
Nieco wyższy zlokalizowano na wysokości dworca Śródmieście. Szpaler najwyższych budynków przewidziano natomiast wzdłuż ul. E. Plater. Mają być one przeciwwagą dla dominującej w panoramie Warszawy bryły Pałacu Kultury i Nauki. Najroślejszy drapacz chmur będzie o około 15 m wyższy niż PKiN wraz z iglicą.
Oprócz wysokościowców zaplanowano też kilka niższych budowli (o wysokości 24 – 26 m). Rozlokowano je głównie od strony ul. Marszałkowskiej oraz Al. Jerozolimskich. Wzdłuż tych ostatnich powstać ma również bulwar z fontannami, a między projektowanym Muzeum Sztuki Nowoczesnej a PKiN pieszy pasaż przykryty szklanym dachem.
Więcej budynków na placu Defilad nie oznacza okrojenia Parku Świętokrzyskiego. Wręcz przeciwnie, zieleń zajmować będzie obszar od ul. E. Plater aż do Marszałkowskiej. Mniej więcej naprzeciwko Pałacu Młodzieży (od strony ul. Świętokrzyskiej) miejscy planiści zaproponowali oranżerię.
Mimo że uchwalony plan ma faworyzować ruch pieszy kosztem samochodowego, projektanci zaplanowali trzykondygnacyjny parking podziemny na około 750 samochodów.
Koszty wprowadzenia w życie nowych zapisów będą kolosalne. Ratusz wyliczył, że wydatki wyniosą ponad 0,5 mld zł. Miasto ma jednak na tym zarobić. Szacuje się, że ze sprzedaży działek inwestorom do budżetu wpłynie ponad 650 mln zł.