Chodzi o głośną nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, stanowiącą, że jeśli od decyzji administracyjnej minęło 30 lat nie wszczyna się postępowania w sprawie jej zakwestionowania. Natomiast - jak stanowił jeden z kolejnych przepisów, który został właśnie zaskarżony przez RPO do TK - niezakończone postępowania ws. nieważności decyzji, wszczęte po 30 latach od ich ogłoszenia, zostają umorzone.

Reklama

Część postępowań będących jeszcze w toku, nawet tych prowadzonych jeszcze od lat 90. (zatem rażąco przewlekle) zostało automatycznie umorzonych, co zamknęło poszkodowanym drogę sądową do uzyskania odszkodowania. To właśnie sposób potraktowania spraw będących w toku, niezakończonych do dnia wejścia w życie ustawy nowelizującej, budzi konstytucyjne zastrzeżenia RPO - wskazało Biuro Rzecznika uzasadniając wniosek do TK.

Jednocześnie Wiącek zastrzegł, że wobec zasadniczych zapisów nowelizacji - dotyczących na przykład wprowadzenia terminu 30 lat na samo złożenie wniosku o stwierdzenie nieważności decyzji - nie zgłasza konstytucyjnych wątpliwości.

Nowelizacja Kpa

Nowelizacja Kpa ostatecznie została uchwalona 11 sierpnia br., gdy Sejm rozpatrzył poprawki Senatu do tych regulacji. W zasadniczym brzmieniu utrzymane zostały wtedy zapisy nowelizacji w formie przyjętej przez Sejm 24 czerwca br. Sejm odrzucił bowiem wówczas poprawki Senatu zakładające m.in. umożliwienie dokończenia trwających jeszcze postępowań wszczętych po 30 latach od decyzji administracyjnej.

Uchwalenie tej nowelizacji i jej podpisanie przez prezydenta wywołało rezonans międzynarodowy. "Głębokie zaniepokojenie" w związku z zakończeniem prac nad nowelizacją Kpa wyrażał amerykański sekretarz stanu Antony Blinken. Z kolei izraelski minister spraw zagranicznych Jair Lapid oświadczył wtedy, że Polska "zaaprobowała - nie po raz pierwszy - niemoralną, antysemicką ustawę". Informował, że polecił charge d’affaires ambasady w Warszawie wrócić do Izraela. Krytycznie reakcję Izraela przyjął m.in. premier Mateusz Morawiecki, który ocenił, że decyzja Izraela o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie jest "bezpodstawna i nieodpowiedzialna", a słowa Lapida "budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka".