Przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska (KO) była pytana przez dziennikarzy po zakończeniu sesji, czy ograniczenie dyskusji nie było „strzałem w stopę” i zachowaniem, które na co dzień opozycja krytykuje w Sejmie. - Na ten temat dyskusja odbyła się tydzień temu, potem bardzo burzliwa dyskusja odbyła się w mediach, w związku z tym nie wydaje mi się, że dzisiejsza dyskusja by cokolwiek dała – odparła.

Reklama

Podkreśliła, że w głosowaniu 59 radnych w 60-osobowej radzie było za przywróceniem 98-proc. bonifikaty, a nikt nie był przeciw. - Wszyscy mieli wyrobione zdanie. Dyskusja jest wyłącznie po to, jeżeli mamy się przerzucać argumentami merytorycznymi. Dyskusja polityczna i awantura polityczna w samorządzie nie powinna mieć miejsca – podkreśliła.

Piłka po stronie rządu

Malinowska-Grupińska zauważyła, że teraz w kwestii bonifikaty „piłka jest po stronie rządu”. - Ponieważ będziemy mieli sytuacje takie w Warszawie, że na gruntach samorządowych, mieszkańcy Warszawy będą mieli 98-proc. bonifikatę, a na gruntach rządowych 60-proc. – zaznaczyła.

- Jeżeli przedstawiciele rządu i PiS przez ostatni tydzień bardzo gwałtownie sprzeciwiali się bonifikacie 60-proc., to oczekujemy, że natychmiast zmienią na gruntach rządowych bonifikatę na 98-proc. Powinna być równość dla wszystkich – podkreśliła Malinowska-Grupińska.

Bonifikata na gruntach Skarbu Państwa

- Uważałem, że bonifikata jest potrzebna, ale skoro rząd zdecydował o 60 proc. (bonifikaty przy gruntach Skarbu Państwa), a 98 proc. mamy teraz w Warszawie (przy gruntach miejskich), można było ten suwak ustawić inaczej, ale dzisiaj jesteśmy wszyscy ofiarami sytuacji, która zdarzyła się przed wyborami i nie powinna się była zdarzyć - powiedział z kolei wiceprezydent stolicy, Paweł Rabiej.

Przypomniał również słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który podczas sobotniej konwencji swej partii mówił, że poprzednia decyzja władz Warszawy, z ubiegłego tygodnia, o zmniejszeniu bonifikaty do 60 proc., "jest niczym innym jak rabowaniem Polaków". - Dzisiaj, żeby nie okradać warszawiaków - czekam na ruch rządu. Niech rząd na gruntach Skarbu Państwa zastosuje podobną bonifikatę - powiedział.

Prezydent tchórzy
Reklama

Dariusz Figura (PiS), który w październiku wniósł projekt uchwały ws. podwyższenia bonifikaty do 98 proc. powiedział, że ma dziś ogromną satysfakcję, ponieważ od lat zajmował się sprawą uwłaszczenia mieszkańców. - To jest moment, w którym jestem po prostu wzruszony – powiedział Figura.

Sebastian Kaleta (PiS) powiedział, że powrót do 98-proc. bonifikaty to wielki sukces warszawiaków. - To, co PO próbowała im zagrabić w ubiegłym tygodniu, pozostanie w ich kieszeniach. PO pokazała, że jest partią, która nie reprezentuje sobą jakiejkolwiek wiarygodności, ponieważ wszystko co obiecają, bądź podarują wyborcom może zostać każdego dnia odebrane bez słowa uzasadnienia – ocenił Kaleta. Według niego prezydent stolicy Rafał Trzaskowski "tchórzy, ponieważ boi się dyskutować z radnymi".

- Nam próbowano dzisiaj zamknąć usta, ale gwarantuję, że będziemy dalej konsekwentnie, ciężko pracować dla mieszkańców Warszawy – zapowiedział Kaleta odnosząc się do zamknięcia dyskusji na wniosek szefa klubu KO Jarosława Szostakowskiego.