PO w styczniu złożyła w Sejmie projekt zmian w ustawie o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi; projekt dot. zwiększenia w latach 2016, 2017 i 2018 maksymalnego limitu środków, do wysokości których może być wypłacone z Funduszu Dopłat nabywcom wsparcie z tytułu dofinansowania wkładu własnego oraz dodatkowe finansowe wsparcie. PO chce, aby w ostatnich 3 latach funkcjonowania programu limity zwiększono o 800 mln zł rocznie.

Reklama

We wrześniu 2015 r. weszła w życie inna nowelizacja ustawy Mieszkanie dla Młodych. Dzięki niej zwiększyły się dopłaty dla rodzin lub osób samotnie wychowujących dzieci (20 proc. dla rodzin z dwójką dzieci oraz do 30 proc. dla rodzin z trójką lub więcej pociech). Zniesiono także limit wiekowy dla rodziców i osób samotnych wychowujących troje i więcej dzieci, którzy chcą wziąć udział w programie (do tej pory limit wynosił 35 lat). Złagodzone zostały także warunki otrzymywania kredytu - dowolne osoby, a nie tylko najbliższa rodzina, mogą wystąpić w charakterze "dodatkowego kredytobiorcy", co ma duże znaczenie dla uzyskania zdolności kredytowej.

Ponadto dofinansowanie państwa dotyczy zakupu mieszkania nie tylko na rynku pierwotnym, ale także na rynku wtórnym.

Reklama

Dane Banku Gospodarstwa Krajowego wskazują, że nowelizacja ustawy spowodowała nagły wzrost zainteresowania programem. W efekcie w marcu br. BGK wstrzymał przyjmowanie wniosków o dofinansowanie w programie MdM na 2016 r. Z tegorocznego limitu 730 mln zł zarezerwowano już 95 proc. środków, co zgodnie z ustawą zobowiązuje bank do takiego działania. Pozostałe 5 proc. środków zaplanowanych w budżecie zostanie wykorzystane na zapewnienie finansowania wniosków złożonych w dniu ogłoszenia informacji o wstrzymaniu przyjmowania nowych wniosków oraz na realizację dodatkowego finansowego wsparcia w formie spłaty części kredytu przeznaczonego dla beneficjentów programu, którym urodziło się lub zostało przysposobione trzecie lub kolejne dziecko.

Na pozostałe lata programu limit środków wynosi odpowiednio 746 mln zł (2017 r.) i 762 mln zł (2018 r.). Odsetek ich wykorzystania, wynosi 12,3 proc. na 2017 r. i 0,12 proc. na 2018 r. (dane z marca br.). W styczniu przedstawiciele resortu budownictwa zapowiedzieli, że nie przewidują przedłużenia programu MdM - ma być dokończony zgodnie z założeniami ustawy, czyli do 2018 r.

W związku z wzrostem zainteresowania programem i wyczerpaniem środków na 2016 r., posłowie Platformy Obywatelskiej chcą nowelizacji ustawy.

W uzasadnieniu wnioskodawcy wskazują, że przedłożyli także poprawkę do budżetu państwa na rok 2016 zwiększając środki rezerwy celowej i ustalenie jej w wysokości 1530 mln zł na rok 2016. W myśl nowelizacji w kolejnych latach środki na wsparcie miałyby wynosić odpowiednio 1546 mln zł na 2017 r. oraz 1562 mln zł na 2018.

Rząd wyraził negatywne stanowisko wobec projektu poselskiego nowelizacji ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi. W opinii rządu ewentualne zwiększenie środków na funkcjonowanie programu MdM znacznie ograniczyłoby możliwości budżetowe realizacji innych programów mieszkaniowych.

Z informacji nadesłanych przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wynika, że zwiększenie środków na program "Mieszkanie dla Młodych" mogłoby spowodować ograniczenie możliwości rządu dot. wsparcia budownictwa mieszkaniowego w obszarach, które są obecnie uznawane za priorytetowe. Jak podkreślono, po dokonaniu odpowiednich analiz ministerstwo nie wyklucza przyspieszenia realizacji planowanego nowego programu mieszkaniowego, który jak podkreślała w sejmowym exposé premier Beata Szydło, będzie jednym z priorytetów rządu. W kwietniu premier zapowiedziała, że prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu przedstawi program "Mieszkanie+".

Z dotychczasowych zapowiedzi MIB wynika, że miałby powstać szereg zróżnicowanych instrumentów wsparcia na rynku mieszkaniowym. Ministerstwo i rząd dążą do odejścia od wspierania "własności mieszkaniowej" (w Polsce ok. 85 proc. mieszkań to mieszkania własnościowe).

Narodowy Program Budowy Mieszkań zakłada, że państwo miałoby budować tanie mieszkania na wynajem. Mieszkania miałyby być budowane na gruntach należących do Skarbu Państwa, stąd niska cena - koszt budowy miałby nie przekraczać 3 tys. zł za metr kw. Ponadto istniałaby możliwość wynajmu takiego mieszkania z opcją "dojścia do własności". Jak zapowiada MIB w ten sposób koszt spłaty takiego mieszkania będzie mniejszy niż komercyjny. Program ten ma być skierowany przede wszystkim do osób o dochodach, które nie pozwalają na zakup mieszkania na wolnym rynku lub najem mieszkania na warunkach rynkowych.

Innym pomysłem pomagającym w rozwiązaniu problemów mieszkaniowych w Polsce miałyby być kasy oszczędnościowe. Jak tłumaczył wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński system ten, jest bardzo popularny w innych krajach. Wiceminister nie wykluczał, że w kwestii kas oszczędnościowych rząd sięgnie po projekt Związku Banków Polskich. Wiceminister podkreślał także, że państwo koniecznie musi zwiększyć wydatki budżetowe na cele mieszkaniowe. (PAP)