W największych mieszkaniach w Europie żyją Duńczycy i Austriacy. W obu państwach na mieszkańca przypadają około 52 mkw. Na tym tle nieco lepiej wypada Warszawa. Ze średnią 28,4 mkw. uplasowała się na 12. miejscu wśród europejskich stolic. Które mieszkanie jest ciasne, a które można uznać za komfortowe?

Reklama

Zgodnie ze standardami Komisji Europejskiej za nieruchomość przeludnioną uznaje się taką, w której nie ma jednego pokoju dla wszystkich mieszkańców, dodatkowego pokoju dla pary i pomieszczenia dla każdego pełnoletniego singla. Dzieci mogą mieszkać w jednym pokoju do 17. roku życia, pod warunkiem, że są tej samej płci.

O luksusie mogą mówić Belgowie i Holendrzy. Tam na małe mieszkania uskarża się odpowiednio 1,6 proc. i 2,5 proc. populacji. Średnia europejska to 18 proc. Zbyt małe mieszkania dotyczą niemal co drugiego Polaka (46,3 proc.). Gorzej mają tylko Węgrzy (47,2 proc.) i Rumuni (51,6 proc.).

Taki problem dotyczy jednak coraz mniejszej liczby osób. Jeszcze w 2010 roku w ciasnych nieruchomościach mieszkało 49 proc. Polaków. To około 3 pkt. procentowe więcej niż obecnie. Wiadomo przy tym, że Polacy najchętniej kupują teraz mieszkania dwupokojowe (51,7 proc.) i trzypokojowe (25,6 proc.). Kawalerki przechodzą do przeszłości - decyduje się na nie jedynie 16 proc. kupujących.

Większość klientów firm deweloperskich to małżeństwa, które planują założenie rodziny lub już mają dzieci - wynika z badań TNS Polska. Łączy ich młody wiek. 80 proc. przebadanych Polaków nie miało więcej niż 39 lat, a aż 37 proc. miało mniej niż 29. Najczęściej szukają mieszkań w korzystnej cenie, a także z dobrą lokalizacją.