Gazeta zauważa, że od czasu objęcia prezydentury przez Andrzeja Dudę z roku na rok budżet Kancelarii Prezydenta stopniowo rośnie, a na 2021 rok, mimo kryzysu, zaplanowano kolejną podwyżkę. Z projektu budżetu kancelarii na przyszły rok, do którego dotarł dziennik wynika, że na działalność urzędu będzie przeznaczonych 205,4 mln zł, o 6 mln więcej niż w 2020 roku. To głównie efekt zwiększenia wydatków na remonty i konserwacje w obiektach kancelarii, takich jak Pałac Prezydencki i Belweder, ale także letnich rezydencji w Wiśle, Promniku i na Mierzei Helskiej.
Spośród 4,8 mln zł na remonty 4,6 mln ma iść na obiekty zabytkowe. Budżet przewiduje też wzrost o 4,2 mln zł wydatków na inwestycje budowlane. Z tych pieniędzy większość, bo 3,4 mln, ma dotyczyć obiektów niezabytkowych. Gazeta zastanawia się, czy takie wydatki powinno podejmować się w dobie pandemii. Zwraca też uwagę, że o projekcie budżetu Kancelarii Senatu na przyszły rok, który także przewiduje wzrost wydatków, Biuro Analiz Sejmowych napisało w opinii, że ze względu na kryzys związany z epidemią „planowany wzrost wydatków, np. na podróże służbowe czy rozbudowę instalacji klimatyzacji, nie wydaje się uzasadniony".
O projekcie budżetu Kancelarii Prezydenta eksperci Biura Analiz Sejmowych napisali, że "zasługuje na przyjęcie". Budżet urzędu głowy państwa pozytywnie zaopiniowała też sejmowa Komisja Regulaminowa, w odróżnieniu od budżetu Kancelarii Senatu, gdzie w głosowaniu nad opinią komisji był remis - czytamy w "Rz".