Co piąte mieszkanie sprzedane w I kwartale 2018 r. na warszawskim rynku pierwotnym miało 40 metrów kwadratowych lub mniej – wynika ze statystyk Narodowego Banku Polskiego przeanalizowanych przez Home Brokera. Jednocześnie w ofertach lokale takie stanowią tylko 11,5 proc., co świadczy o tym, że popyt przewyższa podaż. A to tylko jeden z wniosków, jakie można wyciągnąć ze statystyk NBP.
1) Rośnie popularność małych mieszkań
Obserwując statystyki kwartalne dla warszawskiego rynku pierwotnego wyraźnie widać wzrost zainteresowania niewielkimi mieszkaniami. W 2013 r. lokale o powierzchni nieprzekraczającej 40 mkw. stanowiły 13 proc. transakcji. Potem wartość ta rosła, by w 2016-2017 dobić nawet do 24-25 proc. To doprowadziło do wyprzedania się niewielkich mieszkań, a deweloperzy nie nadążali z budową kolejnych.
2) Deweloperzy nie nadążają z budową małych mieszkań
Odsetek małych mieszkań w ofertach spadł z 16-18 proc. na przełomie 2015 i 2016 roku do 12 proc. na początek 2018. W efekcie obniżenia dostępności małych mieszkań w ofercie zanotowano także ich spadek w transakcjach – z kwartału na kwartał była to zmiana z 24 na 20 procent. Klienci tłumnie poszukują małych mieszkań, a tych zaplanowanych i wybudowanych zostało za mało, stanowią mniej niż 12 proc. oferty deweloperów. 8-10 proc. różnica pomiędzy udziałem małych mieszkań w ofertach i transakcjach utrzymuje się od drugiej połowy 2016 r.
3) Mniej chętnych na największe mieszkania
Z roku na rok regularnie spada zainteresowanie lokalami większymi niż 80 mkw. W 2013 r. stanowiły one ponad 15 proc. transakcji na warszawskim rynku pierwotnym. Potem odsetek ten był coraz niższy, by ustabilizować się na poziomie 8 proc. Warto przy tym zaznaczyć, że mieszkań takich nie brakuje, w ofertach deweloperów stanowią one w ostatnich kwartałach 12 procent.
4) Spora nadwyżka dużych mieszkań
Duże zainteresowanie małymi mieszkaniami z rynku pierwotnego powoduje oczywiście spadek udziału w sprzedaży lokali dużych. W przypadku nieruchomości o powierzchni od 60 do 80 mkw. włącznie ich udział w transakcjach spadł od 2013 r. z 25 do 20-23 proc., więc niewiele. Jednocześnie jednak stanowią one coraz większą część oferty, w pierwszym kwartale 2018 r. odsetek takich lokali w ofertach deweloperów doszedł do 33 proc.
5) Na rynku wtórnym stabilny popyt
Statystyki transakcji na warszawskim rynku wtórnym nie wskazują na jakieś wyraźne trendy. We wszystkich przedziałach powierzchni lokali występują wahania udziału procentowego, ale nie podążają one w jakimś określonym kierunku. Mieszkania o powierzchni 40 mkw. i mniejszej stanowiły w ostatnim kwartale 35 proc. transakcji, bardzo podobnie jak w poprzednich latach.
6) Na rynku wtórnym brakuje małych mieszkań
Przyjrzenie się statystykom Narodowego Banku Polskiego dla stołecznego rynku wtórnego pozwala zauważyć dużą dysproporcję pomiędzy udziałem najmniejszych mieszkań (do 40 mkw. włącznie) w transakcjach i ofertach na rynku. Lokale te stanowią 14 proc. ofert i 35 proc. transakcji. Różnica pomiędzy tymi dwiema wartościami (21 pkt proc.) jest najwyższa od lat. Wynika to z dużej popularności małych mieszkań – wiele z nich sprzedaje się bardzo szybko, nie zalegają długo w ofertach. Gdyby dostępnych było ich więcej, bez wątpienia też by się sprzedały.
7) Największe mieszkania trudno jest sprzedać
Odwrotna sytuacja występuje w przypadku mieszkań największych (ponad 80 mkw.). Liczba chętnych na nie jest ograniczona, a ofert nie brakuje. W pierwszym kwartale 2018 r. stanowiły one 26 proc. ofert i zaledwie 6 proc. transakcji. Osoby kupujące mieszkanie w celach inwestycyjnych powinny mieć tę statystykę na uwadze, bo wygląda na to, że taki lokal jest bardzo trudno sprzedać. Choć duże mieszkania są tańsze w ujęciu za metr kwadratowy, to nominalne ceny są oczywiście wyższe, dodatkowo należy pamiętać o kosztach utrzymania takiej nieruchomości – w efekcie zaledwie co 17 sprzedawane na warszawskim rynku wtórnym mieszkanie ma więcej niż 80 mkw.