Przeciętny multimilioner, korzystający z bankowości prywatnej, ma ponad dwie nieruchomości na własne potrzeby. Trzy domy i apartamenty mają najbogatsi z Rosji i Bliskiego Wschodu. Słabo na tym tle wypadają południowoamerykańscy multimilionerzy z przeciętnym stanem posiadania na poziomie dwóch nieruchomości wykorzystywanych na własne potrzeby - wynika z raportu firmy Knight Frank.

Reklama

Nie są to oczywiście jedyne nieruchomości. Ankieta przeprowadzona przez autorów raportu pokazuje, że 52 proc. majątku najbogatszych ulokowana jest w nieruchomościach - niemal po połowie udział ten podzielony jest między nieruchomości kupione w celach inwestycyjnych i na własne potrzeby.

Milionerzy wolą morze

Bardzo ciekawe są też statystyki na temat lokalizacji nieruchomości posiadanych przez multimilionerów. Z ankiety przeprowadzonej przez Knight Frank wynika , że w Europie aż 41 proc. najbogatszych ma własne rezydencje na wsiach. W miastach apartament lub willę ma tylko dwóch na trzech.

Reklama

Mniej osób ma nieruchomości na terenach popularnych turystycznie - nad morzem co czwarty, a w górach tylko niespełna co szósty.

W skali całego świata wyniki ankiety są już bardziej przewidywalne. W miastach swoje nieruchomości posiada trzech na czterech multimilionerów (73 proc.), na wsiach jeden na czterech (28 proc.), a nad morzem lub w górach łącznie co trzeci (35 proc.).

Permanentne wakacje? Raczej nie

Reklama

Posiadanie ponad 30 milionów dolarów (ten stan posiadania przyjęliśmy jako graniczny dla multimilionerów) nie powoduje wcale, że osoby zamożne przestają być aktywne zawodowo.

Jedynie 2 proc. światowych multimilionerów na stałe mieszka w swoich nadmorskich, a kolejny 1 proc., górskich rezydencjach.

Przeważająca większość, bo aż 86 proc. za swoje główne miejsce zamieszkania wskazała miasto. W Europie sytuacja jest podobna. Nad morzem mieszka 3 proc. multimilionerów, a w górach kolejny 1 proc. - łącznie więc na terenach popularnych turystycznie osiedliła się tylko jedna osoba na 25.

Londyn stolicą milionerów

Co warto podkreślić, rozważając zmianę miejsca zamieszkania, najbogatsi poszukują lokalizacji przede wszystkim gwarantującej wysoki standard życia (odpowiedziało tak 36 proc. respondentów). Z drugiej jednak strony niewiele niżej w hierarchii potrzeb znajdują się względy podatkowe (30 proc.), a następnie nie mniej "utylitarne powody biznesowe" (14 proc.) oraz bezpieczeństwo (12 proc.) i edukacja (8 proc.).

W efekcie spora grupa, bo aż 15 proc. multimilionerów rozważa zmianę głównego miejsca zamieszkania.

Największa część tej grupy wybrałaby Wielką Brytanię. Wśród Europejczyków dużą popularnością cieszą się też: Szwajcaria, USA, Monako i Hiszpania.

Ale w skali całego globu zabrakłoby na tej liście Monako i Hiszpanii, ale znalazłby się Singapur i Austria. Może to być jeden z powodów, dla których na rynkach nieruchomości tych krajów ceny należą do najwyższych na świecie.