Do tej pory to właśnie mieszkania na najniższej kondygnacji uchodziły za te najtańsze, przy czym różnica w cenie wynosiła średnio 4-8 proc. W praktyce dawało to około 30 tys. zł.

To ma się jednak zmienić, jak przekonują eksperci portalu domy.pl. Ich zdaniem, lokale na parterze mają się cieszyć rosnącą popularnością, na co wpływ będzie miało przede wszystkim starzejące się społeczeństwo.

Reklama

Parter ma zasadniczą zaletę, dla wielu bardzo istotną, że można się tam dostać bez konieczności pokonywania wielu stopni. To duży atut, jeżeli lokatorem jest osoba starsza lub niepełnosprawna. Biorąc pod uwagę to, że polskie społeczeństwo się starzeje, a w wielu budynkach nie ma i nie będzie już wind, bo na przykład nie przewidziano ich w projekcie, przeprowadzki do niżej położonych i łatwiej dostępnych lokali mogą zyskać na popularności – uważa Marcin Drogomirecki z portalu Domy.pl.

W 2035 roku liczba osób starszych w Polsce stanowić będzie ponad 23 procent ogółu ludności. A to oznacza to, że blisko co czwarta Polka i co czwarty Polak będzie seniorem.

Dlatego mieszkania na parterze, w starym budownictwie, zwłaszcza te lepiej utrzymane, mogą stać się z czasem towarem bardzo poszukiwanym. Na nowe, w pełni dostosowane do potrzeb osób starszych lub mających problemy z poruszaniem się, nie wszystkich będzie stać – dodaje Marcin Drogomirecki. A Tomasz Piętowski wskazuje: Trudno określić, kiedy mieszkania na parterze będą faktycznie drożeć, ale biorąc pod uwagę powyższe czynniki można powiedzieć, że ich popularność może wzrosnąć nie wcześniej niż za około 5 lat.