Do marca 2007 r. w Warszawie najemców znalazło 143 tys. mkw. biur. W tym roku powierzchnia ta skurczyła się do 106 tys. mkw. Ubiegły rok należał jednak do wyjątkowych.

Nigdy wcześniej w Warszawie nie było takiego zainteresowania biurami. Najemcy zdołali podpisać umowy aż na 491 tys. mkw. powierzchni. W dużej mierze dotyczyło to biurowców, które miały dopiero powstać.

Według danych firmy DTZ zajmującej się zarządzaniem i pośrednictwem w najmie powierzchni biurowej, od 2005 roku w Warszawie wynajmowało się dwa razy więcej biur niż ich powstawało.

Podobnie ma być i w tym roku. Firma spodziewa się, że powierzchnia wynajęta będzie o ok. 150 tys. większa niż wybudowana.

O ile w latach poprzednich różnica między tymi wielkościami mogła wynikać z dość wysokich wskaźników pustostanów (ponad 8 procent w 2005 roku), znaczna część podpisywanych umów najmu podpisywanych obecnie stanowią tzw. kontrakty pre lease, czyli zamówienia na biura, które dopiero powstaną.

Wzmożone zainteresowanie sprawiło, że współczynnik powierzchni niewynajętych znajduje się na rekordowo niskim poziomie.

"W I kwartale 2008 roku osiągnął poziom 2,4 proc., co stanowiło spadek o 0,7 punktu proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i 1,4 punktu proc. w porównaniu z tym samym kwartałem ubiegłego roku" - czytamy w najnowszym raporcie WRF.

Współczynnik ten spada niemal w całym mieście z wyjątkiem centrum, gdzie jest on obecnie najwyższy i wynosi 5,6 proc. W Śródmieściu jest on tak wysoki głównie za sprawą budynku Skylight (wieżowiec wchodzący w skład kompleksu Złote Tarasy), gdzie większość powierzchni pozostaje nadal niewynajęta.

Długi czas komercjalizacji najnowocześniejszych biurowców w stolicy, w których czynsze dochodzą nawet do 40 euro za mkw., może świadczyć o dość płytkim rynku w tym segmencie. W takiej sytuacji oddanie nawet jednego budynku o średniej wielkości sprawia, że wskaźnik powierzchni niewynajętej szybuje powyżej średniej.

Spadek aktywności wynajmujących w pierwszym kwartale 2008 roku może jednak niepokoić. Tym bardziej, że jest to już drugi czynnik, który może sugerować zmniejszenie zainteresowania warszawskimi biurowcami.

W roku 2006 r., który był pod względem inwestycyjnym rekordowy w Warszawskie biurowce zainwestowano ok. 1,5 mld euro. W 2007 roku kwota ta stopniała do 804 milionów. Oznacza to, że na zakup biurowców wydano ok. 40 procent mniej.

Również dane DTZ mogą zastanawiać. Firma prognozuje, że w przyszłym roku w Warszawie powstanie ok. 50 tys. mkw. powierzchni biurowej więcej niż wyniesie zapotrzebowanie. Zwiększyć ma się też współczynnik powierzchni biur niewynajętych, do ok. 4 procent.

Nie oznacza to jednak krachu. Pamiętać trzeba, że do końca przyszłego roku w Warszawie ma powstać prawie 800 tys mkw. nowych biur. Przy tak wysokiej podaży wolnych miejsc w biurowcach musi przybyć.























Reklama