"Polacy chcą kupować bardziej kompaktowe mieszkania, bo tak jest taniej. Dzięki zmianom przeciętny nabywca zaoszczędzi 85 tys. zł" – napisali analitycy Open Finance w opublikowanym we wtorek komunikacie.
Ich zadaniem mieszkania, które budują deweloperzy są coraz mniejsze, bo "Polacy muszą lub chcą właśnie takie kompaktowe lokale kupować". - Dobitnie świadczą o tym dane GUS o mieszkaniach, na jakich budowę deweloperzy dostają pozwolenia. W odróżnieniu od informacji o lokalach oddawanych do użytkowania i rozpoczętych budowach, to pozwolenia właśnie najszybciej pokazują zmiany trendów na rynku - tłumaczą analitycy Open Finance.
Jak poinformowali, "jeszcze w 2010 roku deweloperzy otrzymywali decyzje administracyjne, które pozwalały budować lokale o przeciętnej powierzchni 64,6 m kw.". "W 2016 roku było to już o 7,7 m kw. mniej (56,9 m kw.)" - zaznaczyli. Podali, że do obliczeń przyjęto tylko takie pozwolenia, które dotyczyły budynków z przynajmniej trzema lokalami, aby domy jednorodzinne nie zawyżały przeciętnej powierzchni.
"Różnica jest spora, biorąc pod uwagę, że niezmiennie od lat najpopularniejszymi w Polsce mieszkaniami są lokale dwupokojowe. Te prawie 8 metrów to już niemal pełnoprawny pokój, który może pełnić rolę skromnej sypialni. Przy czym pamiętajmy, że preferencje rodaków odnośnie liczby pokoi nie zmieniają się tak dynamicznie. Nabywcy szukają po prostu lokali bardziej kompaktowych" - czytamy w komunikacie.
Analitycy dodali, że znacznie bardziej wyraźne zmiany dotyczą Warszawy. "W stolicy przeciętne mieszkanie, na którego budowę deweloperzy otrzymali pozwolenie w 2010 roku miało 69,6 m kw. powierzchni. Ubiegłoroczna średnia to już niecałe 53,9 m kw., czyli o 15,7 m kw. mniej" - podkreślili.