Z dużym zapasem zostanie więc poprawiony rekord z ubiegłego roku i w 2013 r. kupimy nowe i używane mieszkania za ponad 25 mld zł.
W październiku liczące się na polskim rynku spółki zwiększyły sprzedaż mieszkań w porównaniu z 2012 r. średnio o kilkadziesiąt procent. Licząc od początku roku, wzrost sięga 50 proc. Mieszkania kupują osoby szukające lepszego miejsca dla kapitału niż nisko oprocentowane lokaty bankowe, a także ci, którzy chcą skorzystać ze stabilnych i jeszcze niskich cen oraz tańszych kredytów. Wśród klientów są też tacy, którzy obawiają się, że w przyszłym roku nie będą w stanie zebrać pieniędzy na obowiązkowy wkład własny.
– To będzie pod względem sprzedaży rekordowy rok od czasu zakończenia ostatniej hossy – uważa członek zarządu jednego z największych deweloperów. W jej szczycie, w 2007 r., deweloperzy w sześciu największych aglomeracjach sprzedali ponad 35 tys. mieszkań. Po trzech kwartałach tego roku nabywców znalazło tam już 25 tys. lokali. Nieco gorzej od nowych mieszkań radzi sobie rynek wtórny. Tam jednak też nie brakuje chętnych do kupna. Mogą o tym świadczyć dane Home Brokera. Od stycznia do września firma pośredniczyła w sprzedaży ponad 5 tys. mieszkań, o ok. 2 proc. więcej niż rok temu.
Już 2012 r. okazał się wyjątkowo dobrym zwieńczeniem kilku lat wzrostów – wynika z najświeższych danych GUS. Przeprowadzono w Polsce 116,6 tys. transakcji kupna-sprzedaży lokali. To o ponad 34 proc. więcej niż w roku poprzednim. Tylu mieszkań Polacy nie kupili od co najmniej 2003 r.