W polskich sklepach dostępne są dwa podstawowe rodzaje skrzydeł – wzmocnione i antywłamaniowe. Warto pamiętać, że same drzwi nie stanowią skutecznej bariery przez rabusiami. Jeśli inne otwory, takie jak okna, włazy dachowe czy brama garażowa, nie zostaną odpowiednio zabezpieczone, nawet najlepsze drzwi antywłamaniowe nie zdziałają za wiele.
Bezpieczne drzwi to także odpowiednie zamki. Oferta rynkowa obejmuje zarówno najprostsze jednopunktowe, jak i centralne wielopunktowe, które ryglują skrzydło w kilku miejscach. Aby uniemożliwić odgięcie czy przewiercenie zamka, wszystkie punkty, w których są montowane, powinny być wzmocnione i hartowane. Warto także zadbać o to, by miały odpowiednie atesty.
Zmieniając drzwi, powinniśmy jednocześnie wymienić ościeżnicę. Nie warto na tym oszczędzać, szczególnie w przypadku drzwi antywłamaniowych. Jest ona nie tylko kolejną barierą dla włamywacza, ale także chroni przed obniżeniem lub niedomykaniem się skrzydła czy też zacinaniem zamka. Uwaga: bardzo często producenci wystawiają certyfikat bezpieczeństwa oraz odpowiednią gwarancję tylko wtedy, gdy drzwi antywłamaniowe montowane są wraz z odpowiednią ościeżnicą.
Atesty, którymi opatrzone są drzwi, dają nam gwarancję, że zakup w 100 proc. spełni nasze oczekiwania. Normy europejskie wprowadziły nieco zamieszania przy klasyfikacji drzwi. Dotychczas skrzydła antywłamaniowe dostępne na polskim rynku odpowiadały klasie C, która była najwyższą osiągalną według polskiej normy PN-90/B-92. Oznaczało to, że drzwi powinny stawiać włamywaczowi opór przez co najmniej 20 min lub uniemożliwić wycięcie otworu o rozmiarach 40 x 40 cm, przez który przeciśnie się człowiek.
Odkąd stosuje się europejską normę PN-ENV 1627 oznaczenia literowe zostały zastąpione cyframi od 1 do 5. Drzwi, które dotychczas posiadały klasę C według polskich norm, na podstawie europejskich przepisów zaliczają się do klasy od 3 do 5. Oznacza to, że można je sforsować jedynie specjalistycznymi narzędziami, które hałasują, więc ściągają na siebie uwagę.
Na krawędzi bocznej drzwi powinna być zamieszczona tabliczka znamionowa. Znajdują się na niej informacje dotyczące uzyskanego przez drzwi atestu oraz stopnia odporności na włamanie. Ponadto każdy sprzedawca na życzenie kupującego powinien przedstawić certyfikat, który potwierdza uzyskanie atestu.
Tego typu dokument wydawany jest na czas określony i po upłynięciu ustalonej daty producent ponownie musi się starać o uzyskanie certyfikatu. Polskie prawo reguluje także standardy stopnia przenikania ciepła oraz rozmiary skrzydła. Według przepisów drzwi wejściowe powinny mieć szerokość co najmniej 90 cm oraz wysokość nie mniej niż 2 m. W praktyce zaś chodzi o to, by drzwi miały takie rozmiary, które pozwolą domownikom swobodnie wejść do środka, ale również wnieść bagaże czy meble.
Nie należy zapominać o izolacji akustycznej. W przypadku drzwi jest to 30 dB i im ta wartość jest większa, tym lepiej chronią wnętrze przed hałasem. Producent nie ma obowiązku podawania współczynnika przenikania dźwięku.Warto pamiętać, że wiele firm ubezpieczeniowych udziela zniżek – nawet do 30 proc. – jeśli zamontowane są drzwi antywłamaniowe. U niektórych ubezpieczycieli można uzyskać dodatkowy rabat, jeśli zainstalujemy system alarmowy.