Sala Kongresowa do remontu. Saloniki, podziemna restauracja... GALERIA
1 Nowe będą też fotele - wykonane z niepalnych materiałów. Wiadomo przy tym, że ich liczba się zmniejszy - o około 5 proc.; zostanie ich 2694. Stare mają pójść pod młotek - jeśli właściciel, czyli władze miasta, się na to zgodzi.
AKPA
2 Wykonawcę udało się wyłonić dopiero po trzecim przetargu. Do pierwszego nikt nie przystąpił, w drugim oferty opiewały na kwotę od 45 do 52 mln zł, w trzecim - około 40 mln zł, podaje gazeta.pl . Wybór padł na najtańszą firmę
AKPA
3 Choć o Sali Kongresowej media piszą regularnie, niewiele osób wie, że kompleks to nie tylko widownia i scena oraz dwie sale konferencyjne, ale też 12 saloników. Ba, z ubiegłego wieku zachowały się na zapleczu zakurzone kabiny telefoniczne.
AKPA
4 Pod salą działała kiedyś nawet podziemna restauracja Kongresowa, przy czym lokal "był dostępny tylko dla partyjno-rządowych przedstawicieli, reprezentantów »prywatnej inicjatywy « o zasobniejszym portfelu, cinkciarzy i »niebieskich ptaków «, luksusowych prostytutek i zagranicznych turystów, głównie ze strefy dewizowej. Dopiero w późniejszych dekadach restauracja straciła rangę i zasłynęła z nowej atrakcji - striptizu”.
AKPA
5 Sama Sala Kongresowa do tej pory pracowała i zarabiała - jej wynajęcie na dobę to koszt rzędu 35 tys. zł netto (bez VAT) - co zapewniało około 10 proc. przychodów spółce Zarząd Pałacu Kultury i Nauki.
AKPA