Sprawa dotyczy 3,5-hektarowej działki położonej w Krakowie miedzy aleją Bora-Komorowskiego i siedzibą Muzeum Lotnictwa. Od 1997 roku terenem – na zasadzie użytkowania wieczystego – zarządzała nią Politechnika Krakowska. "W 2005 roku z powodu zmian w przepisach ówczesny wojewoda małopolski uznał, że ziemia przechodzi na własność uczelni", opisują media.
Teren nie zależał jednak odłogiem – przedsiębiorczy Kraków sadził na nim co roku rabarbar, a w 2006 roku złożył do Sądu Rejonowego w Nowej Hucie wniosek o jej zasiedzenie. Po kilku latach sprawę wygrał; politechnice nie pomogło nawet odwołanie się do sądu okręgowego.
Tymczasem do nowego właściciela ziemi zgłosił się Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego. Zadeklarowali, że teren odkupi, bo w planach ma tam budowę Małopolskiego Centrum Nauki.
Mężczyzna przystał na tę propozycję – do jego kieszeni trafiło z tego tytułu 10 mln zł, dodaje też Onet.pl.