Na niecodzienny pomysł wpadł jeden z mieszkańców Pekinu. Postanowił wybudować dwupiętrowy apartament na dachu jednego z wieżowców.
Jego wznoszenie trwało około 6 lat. Teraz zajmuje łącznie około 1 tys. mkw. dachu, a wygląda jak stos kamieni porośniętych trawą i krzewami. Wiadomo, że apartament nie powstał jednak z prawdziwych skał, a wykorzystano jedynie ich imitacje.
Sęk w tym, że budowla może być dla dachu zbyt dużym obciążeniem. Z tego powodu spędza sen z powiek okolicznym mieszkańcom, a kilka osób już się wyprowadziło.
Choć sąsiedzi wielokrotnie kontaktowali się z policją i urzędnikami, to przez długi czas ich skargi były ignorowane.
Wiadomo, że teraz właścicielowi apartamentu - to profesor Quinga Zhanga, który kieruje siecią państwowych klinik medycyny naturalnej - postawiono ultimatum. Ma 15 dni na przedstawienie dokumentów, które potwierdzą, że projekt jego mieszkania został zatwierdzony przez odpowiedni urząd. W przeciwnym wypadku dom zostanie rozebrany.
Pekiński wieżowiec położony jest w Park View, willowej części dzielnicy Haidian i sąsiaduje m.in. z uniwersytetem i instytucjami rządowymi.
Okazuje się jednak, że budowanie na dachach w Chinach nie jest nowością. Jeszcze w 2009 roku jeden z deweloperów postawił 25 luksusowych willi na dachach centrów handlowych. Kiedy uznano je za nielegalne, to zostały przejęte przez robotników.