To efekt przede wszystkim trudności ze znalezieniem nabywcy i wydłużonego przez to czasu sprzedaży. Sytuacja dotyczyła przede wszystkim mniejszych podmiotów, których obroty nie przekraczały kilku milionów zł.
Łącznie w 2012 roku w Polsce upadło około 30 deweloperów – jak wynika z danych Euler Hermes. Przy czym towarzystwo ubezpieczeń zastrzega, że ze względu na traktowanie działalności deweloperskiej nierzadko jako tej dodatkowej trudno jednoznacznie odpowiedzieć, ilu firm ostatecznie zniknęło w zeszły roku z rynku.
Analitycy podają przy tym, że problem ten nie dotyczy jak na razie największych podmiotów. - Mają one zapewnione stabilne, długookresowe finansowanie zewnętrzne, jak i duże środki własne. Świadczy o tym preferowanie przez nie polityki utrzymania cen, oferowania raczej niedużych, kilkuprocentowych upustów – nawet jeśli wiąże się to ze sprzedażą średnio, np. po ośmiu a nie czterech miesiącach - napisał Tomasz Starus, dyrektor biura oceny ryzyka i główny analityk w Towarzystwie Ubezpieczeń Euler Hermes.
Na koniec zeszłego roku została w ofercie deweloperów rekordowa liczba mieszkań, pomimo obowiązywania programu dopłat „Rodzina na swoim". Było ich ponad 50 tys.
Komentarze(9)
Pokaż:
NIE - to efekt przede wszystkim niedostosowania cen do możliwości finansowych potencjalnych klientów. Ceny ziemi spadły nawet o 50%, koszty robocizny i materiałów nawet o 10% a deweloperom dalej marzy się 80% marża. W tym roku na szczęście nie będzie żadnych programów dopłat i rynek sam zweryfikuje te marzenia.
A tak lepiej oglosic upadlosc i nie oddac kredytu zaciagnietego na budowe oraz pieniedzy zebranych od ludzi i miec wszystko w nosie. Przeciez horrendlane zyski i tak zostaja w rodzinie.