– Miasteczko Wilanów przechodzi w końcu na jasną stronę mocy – mówi Łukasz Madej, prezes firmy ProDevelopment. Jest już decyzja miasta o wybudowaniu państwowej szkoły, od września ruszyła także niemiecka szkoła im. Willego Brandta, wreszcie w przyszłym roku planowany jest start budowy centrum usługowego, powstał nowy wjazd do Miasteczka – wylicza Madej.

Lepsze oblicze

To wszystko zupełnie zmienia obraz dzielnicy, który jawił się dotychczas. Do czasu rozpoczęcia budowy Miasteczka Wilanów dzielnica była postrzegana jako okolica willowa bogata w wolne działki i ofertę budownictwa jednorodzinnego. Ta specyfika powoduje, że powstają tu głównie inwestycje o wyższym niż przeciętny standardzie, kierowane do zamożniejszej grupy społeczeństwa.
Obecnie deweloperzy starają się połączyć te dwa fakty. Reklamują Wilanów jako połączenie apartamentów z sąsiedztwem zielonych terenów. W tym drugim przypadku trudno nie przyznać im racji. Obszar przynależny do byłej siedziby Jana III Sobieskiego – Pałacu w Wilanowie – liczy aż 89 ha. Zarówno ogród, jak i sam pałac w ostatnich latach poddane zostały renowacji.
Reklama

Można przebierać

Zachęcać może także wybór mieszkań – obecnie na wilanowskim rynku dostępnych jest blisko 2 tys. lokali. Jak mówią eksperci, to chyba jedyna okolica w Polsce, gdzie na jednej ulicy mamy kilka biur sprzedaży. Do tego lokum możemy znaleźć nie tylko w inwestycjach z ostatnich siedmiu lat, kiedy to firmy budowlane rozpoczęły pracę na tym terenie. Tych ostatnich jest jednak najwięcej.
W nadchodzącym roku nie będzie kwartału bez oddania mieszkańcom nowego obiektu, a kolejne otwarcia zapowiadane są już także na 2012 rok. Problemem może jednak być cena. Wprawdzie najtańsze mieszkania znajdziemy tam za niespełna 6,5 tys. zł za 1 mkw., jednak najdroższe kosztują aż 15 tys. za 1mkw., czyli tyle, ile najbardziej prestiżowe lokalizacje w Śródmieściu czy na Mokotowie. Chętni na zakup muszą liczyć się z tym, że lokali w dolnym pułapie tych widełek jest bardzo niewiele i sprzedają się najlepiej. Wybór rozpoczyna się w okolicy 10 tys. za 1 mkw.

Powyżej średniej

To dużo w porównaniu ze średnimi cenami ofertowymi w stolicy, które według danych redNet Consulting kształtują się na poziomie 8,4 tys. zł za 1 mkw. Deweloperzy mają świadomość, że mniejsze, a przez to i tańsze mieszkania sprzedają się lepiej. Są jednak zakładnikami swojego pomysłu. Jak twierdzi Łukasz Madej, podmokłe tereny nie pozwalają na budowę dwupoziomowych podziemnych parkingów, stąd, by ograniczyć liczbę mieszkańców, firmy stawiają na większe lokale.
Ekspert zauważa także, że deweloperzy od ponad roku sukcesywnie obniżają ceny. Muszą się bowiem dostosować do realiów rynkowych, a dziś klient wybiera głównie na podstawie ceny.