Jako pierwszy temat nieruchomości marszałka Sejmu poruszył były minister Marek Sawicki w TOK FM. Teraz podchwyciły go WP.pl i Fakt.pl, które piszą, że Marek Kuchciński zajmuje jedno z mieszkań przy ul. Bacciarellego, tuż koło Belwederu. Lokal liczyli 100 mkw., a koszty wynajmu – dokładnie 4145 zł – pokrywane są z budżetu Kancelarii Sejmu.

Reklama

WP.pl zaznacza też, w tym samym budynku, mieszkania mają też: szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski i szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska.

Centrum Informacyjne Sejmu podkreśla, że marszałek zajmuje lokal zgodnie z prawem - "Informujemy, że art. 5b ust. 2 ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe uprawnia cztery osoby w państwie: prezydenta, marszałków obu izb parlamentu oraz premiera do korzystania z lokali służących do celów zarówno mieszkaniowych, jak i reprezentacyjnych - niezależnie od faktu, czy osoby te korzystają także z innych lokali. Marszałek Sejmu korzysta w tym zakresie z uprawnień ustawowych".

Tymczasem Sawicki docieka: Czy przypadkiem nie jest tak, że marszałek Kuchciński zajmuje zarówno sejmowy apartament, jaki mieszkanie w prezydenckiej willi?.

Reklama