– Pośrednicy często nie mają czym handlować. Zainteresowanie klientów jest ogromne, oferta ograniczona. Schodzi praktycznie wszystko, co pojawia się na rynku – mówi Gazeta.pl Marek Suchodół, autor raportu o Zakopanem dla instytutu Monitor Rynku Nieruchomości.
Z danych wynika, że ceny nowych mieszkań wahają się od 13 do 18 tys. zł za mkw. w centrum miasta (od 9 do 15 tys. zł na peryferiach). A jak jest na rynku wtórnym? "Zdarza się, że w cenie jednego nowego mieszkania można kupić dwa używane – ich średnia cena to ok. 8,4 tys. zł za metr".
To jednak uśrednione ceny – zdarzały się przypadki, kiedy metr kosztował powyżej 20 tys. zł. Przykładami: inwestycja Grand Nosalowy Dwór - 30-metrowy lokal poszedł za 680 tys. zł, z kolei przy ul. Do Tadziaków – 50-metrowy za blisko 1,5 mln zł, a 100-metrowy apartament – 2 mln.
– Zakopane to specyficzne miejsce do budowania. Ilość gruntów jest ograniczona, uzyskanie pozwolenia trudne. Nie ma dużych działek w centrum – by coś postawić, trzeba wciskać małe inwestycje na kilka, kilkanaście mieszkań, co też winduje ceny – komentuje Piotr Krochmal, prezes instytutu Monitor Rynku Nieruchomości. – Poza tym Zakopane wciąż jest modne. Ludzi przyjeżdża tu coraz więcej, niektórzy uważają, że boom turystyczny to również efekt 500 plus.
Inwestycjami w Zakopanem zainteresowani są inwestorzy z całej Polski – dużo jest osób m.in. z Warszawy i Gdańska ("mają też apartamenty nad morzem i chcą w ten sposób uzupełnić swą ofertę").