BASF apewnia przy tym, że ten nie stwarza zagrożenia dla zdrowia.
Niemiecki koncern chemiczny BASF poinformował, że wskutek błędu technicznego, ok. 7,5 tys. ton związku TDI dostarczonego m.in. firmom meblarskim i motoryzacyjnym zawierało znacznie podwyższony poziom rakotwórczego dichlorobenzenu. Ten może także wywoływać m.in. podrażnienia skóry, oczu i dróg oddechowych, źródło: "Gazeta Wyborcza"
TDI jest wykorzystywany w produkcji pianek i części poduszek przez firmy meblarskie czy np. foteli – koncerny samochodowe.
Jak się okazuje problem dotyczy także Polski – jak ustaliła fundacja Instytut Ochrony Praw Konsumentów meble mogły trafić m.in. do sieci Ikea. Ta podała, że już wstrzymała sprzedaż produktów z felernych partii.