Część tej nieruchomości została w 2003 roku zwrócona mężowi prezydent stolicy.
Gronkiewicz-Waltz napisała w piśmie do SKO, że postępowania zakończone decyzją zwrotową z 2003 r. "mogły zostać przeprowadzone na podstawie dokumentów, co do których istnieje możliwość, iż zostały sfałszowane".
Rzecznik ratusza przekonywał, że SKO powinno "samo z siebie" dążyć do wznowienia postępowania, kiedy pojawiają się nadzwyczajne okoliczności. - Takie rzeczy nie miały miejsca, więc pani prezydent zdecydowała, że sama napisze do SKO z takim wnioskiem - powiedział Milczarczyk.
Radio Zet, które jako pierwsze poinformowało o wniosku do SKO, podało, że prezydent stolicy powołuje się na decyzję ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z 2012 r., która zablokowała zwrot sąsiedniej nieruchomości pod numerem 12.
Jak podało radio, w powojennej historii tej kamiennicy pojawia się ten sam oszust, który wyłudził od prawowitych właścicieli także budynek przy Noakowskiego 16 i od którego kupił nieruchomość między innymi wuj Andrzeja Waltza.