Inwestor miał budować biurowiec przy ulicy Podwale w Warszawie, w sąsiedztwie Starego Miasta. Jednak dziś władze stolicy zadecydowały, że procedura uzyskania pozwolenia na budowę będzie się toczyć od początku. Wcześniej decyzję w tej sprawie podejmowała matka jednego z architektów projektujących budynek.
Reprezentujący inwestora adwokat Maciej Muszyński twierdzi, że decyzji jeszcze nie dostał. Dlatego na razie wszystko idzie zgodnie z wcześniejszym planem. Adwokat podkreślił, że o uzyskanie pozwolenia firma starała się od 2007 roku. Zaznaczył, że w tej chwili wszystkie decyzje ratusza odnośnie budowy są ważne i prawomocne.
Adwokat zapowiada, że jeśli inwestor otrzyma decyzję, odwoła się od niej do sądu. Podkreślił, że wszystkie decyzje urzędników, łącznie z dzisiejszą, można zaskarżyć. Zapowiedział wniosek w tej sprawie do wojewody mazowieckiego.
Jak się dowiedziała IAR, decyzja ratusza w sprawie pozwolenia na budowę biurowca przy Starym Mieście zostanie wysłana do inwestora w najbliższy poniedziałek.
Kilka tygodni temu doszło do protestów przeciwników budowy biurowca w okolicach Starego Miasta. Twierdzili oni, że inwestycja może spowodować wykreślenie starówki z listy światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Stare Miasto zostało na nią wpisane w 1980 roku.
Komentarze(5)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNepotyzm i kumoterstwo za czasów władzuni PO w Polsce jest większe niż za PRL , ba chyba nawet większe niz za rozbiorów Polski !
Pani prezydent ma duży worek pieniędzy i stać ją na decyzję zezwalającą na budowę i na decyzję wstrzymującą budowę.
No i geszeft sieękręci, że hoho...!!!