Najtaniej mieszkanie inwestycyjne można kupić w Katowicach i w Łodzi - nawet za 70 tys. zł. Najdrożej jest w Warszawie: ceny zaczynają się od 180 tys. zł. Tymczasem, jeszcze 3 lata temu w Katowicach można było nabyć niewielki lokal za 40 tys. zł, a w Warszawie za 125 tys. zł.

Reklama

Tak gwałtowny wzrost cen wynika z faktu, iż odsetek Polaków wynajmujących mieszkania sukcesywnie wzrasta, a – jak oceniają eksperci – szybkie tempo rozwoju rynku najmu w Polsce będzie się utrzymywać. – Szacujemy, że w 2017 roku liczba osób korzystających z tej formy mieszkania wzrośnie o kolejne 200 tys. najemców. Zwiększa się też liczba Polaków dostrzegających ten trend jako okazję inwestycyjną i inwestujących w mieszkania z przeznaczeniem na wynajem – mówi Artur Kaźmierczak, prezes Mzuri Investments.

Najtańsze mieszkania można nabyć w Katowicach i w Łodzi (już od 70 tys. zł), w dalszej kolejności plasują się Kraków i Wrocław (od 130 tys. zł.) oraz Poznań (od 135 tys. zł), z kolei najdrożej jest w Warszawie (od 180 tys. zł). Według danych Mzuri Investments najlepszą rentowność przynoszą najmniejsze lokale, czyli te o wielkości do 20mkw.

Najważniejszą kwestią wpływającą na zwrot z tego typu inwestycji jest lokalizacja nieruchomości. – Oczywiście najbardziej atrakcyjne lokale to te najlepiej skomunikowane, położone w centrach miast i w pobliżu ośrodków akademickich. Już przy kwotach rzędu 100 tys. zł zakup mieszkania będzie rentowny. Inwestycja taka przyniesie zwrot od ok. 6 do nawet 8 proc. w skali roku, po uwzględnieniu wszystkich kosztów. Obecnie najlepsze zwroty, z miast które obsługujemy, przynoszą inwestycje w lokale na Śląsku i w Łodzi – dodaje Kaźmierczak.

Na tak wysoki zwrot nie można liczyć przy zakupie mieszkania na wynajem w centrach największych miast (Warszawa, Kraków, Poznań). Rentowność takich lokali waha się w granicach 4-5,5 proc. rocznie, ich plusem jest jednak stabilny wzrost wartości nieruchomości.
Reklama

– Coraz bardziej popularny jest również zakup mieszkań wielopokojowych i ich wynajem "na pokoje". Inwestycja taka sprawdza się zwłaszcza w największych ośrodkach akademickich (Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, Trójmiasto), gdzie wynajem pokoju jest znacznie tańszy od wynajęcia kawalerki. Zwrot z tego typu inwestycji będzie wyższy o 1-1,5 proc. w stosunku do mieszkań jedno- i dwupokojowych – komentuje Kaźmierczak.

Eksperci prognozują także dalszą stabilizację cen najmu w 2017 roku. Popyt na mieszkania będzie się sukcesywnie zwiększać, ale wzrastać będzie też liczba mieszkań oferowanych na wynajem. W skali kraju czynniki te będą się równoważyły, co sprawi, że czynsze najmu pozostaną na poziomach zbliżonych do tych, które obserwowaliśmy w 2016 roku.