Eksperci twierdzą jednak, że dzięki niskiemu popytowi zakupu można dokonać taniej, zwłaszcza poza Warszawą. W serwisach ofertowych zdarzają się naprawdę ciekawe oferty, a w innych jest większe pole do targowania.
"Właściciele, którym nie udało się sprzedać gruntów jesienią, mają dwie możliwości: przeczekać do wiosny, kiedy sezonowo zwiększa się popyt, lub zwiększyć atrakcyjność, np. obniżając cenę" - mówi „DGP” Radosław Brodaczewski, doradca Home Brokera z Warszawy specjalizujący się w nieruchomościach gruntowych. Dodaje, że najbardziej zdeterminowani właściciele redukują ceny ofertowe nawet o ponad 20 proc. w stosunku do poziomu z jesieni 2010 r. Podobne obserwacje mają eksperci Oferty.net.
Także z niezmienionych ofert można utargować więcej niż w ciepłych porach roku. Potwierdza to też jeden z pośredników agencji A.D. Drągowski. – Działki z obrzeży Warszawy, gdzie sprzedający nie chcieli opuścić więcej niż 3 – 5 proc., zimą można kupić taniej nawet o 10 proc. – mówi „DGP”.
"Zarówno rynek gruntów, jak i domów od stycznia do połowy marca od lat charakteryzuje się spowolnieniem" - mówi Małgorzaty Pajor, dyrektora biura Ober-Haus. Czy warto czekać? Eksperci wydają się zgodni, że ceny działek w najbliższym roku pójdą w górę przynajmniej o kilka procent.
Reklama
"W większości miast można prognozować wzrost do 10 proc. w tym roku. Przy tym warunkiem jest utrzymanie nie gorszej niż w 2010 roku sytuacji gospodarczej" - uważa Marta Kosińska, analityk Szybko.pl. Z kolei Emmerson spodziewa się na rynku nieruchomości stabilizacji ze względu na większą ostrożność deweloperów, i inwestorów indywidualnych.
Reklama
Także w kwestii tego, jaki był ostatni rok, opinie są dość rozbieżne. Część pośredników, jak np. Ober-Haus, mówi o stagnacji. Inni o wzrostach, w przypadku stolicy sięgających nawet kilkudziesięciu procent. Z raportu firm Gratka.pl i Emmerson „Polski rynek działek i gruntów. Raporty IV kwartał 2009 r. – III kwartał 2010 r.” wynika, że w badanym okresie ceny działek budowlanych rosły o blisko 30 proc., jeśli chodzi o lewobrzeżną Warszawę, a ponad 11 proc. w jej prawobrzeżnej części. Ale ceny za 1 mkw. w tym zestawieniu w porównaniu ofertami dostępnymi w internecie są bardzo niskie, 80 – 133 zł za 1 mkw. (zależnie od strony Wisły). Jak zwraca uwagę Krzysztof Nowak z Emmersona, wpływ na to może mieć wzięcie pod uwagę działek do 50 tys. mkw.
Z kolei w zestawieniu działek do 5 tys. mkw. przygotowanym przez Szybko.pl za 1 mkw. działki budowlanej w stolicy na koniec IV kwartału oczekiwano średnio 900 zł, czyli 105 zł więcej niż rok temu. Ceny ofertowe z IV kwartału 2010 są w przypadku Warszawy zbliżone do poziomu z 2008 roku.