Stojące przy Ząbkowskiej zabudowania są pod opieką konserwatora. Otwarta w 1897 roku gorzelnia była jednym z pierwszych warszawskich zakładów oświetlanych energią elektryczną. To w Koneserze opracowano takie marki wódek jak Wyborowa, Luksusowa czy Żubrówka. Przed firmą BBI Development ciężkie zadanie: dawne zabudowania w części trzeba zachować i przywrócić im świetność zmieniając przeznaczenie z przemysłowego na mieszkaniowe, biurowe, handlowe i kulturalne.

Reklama

Budowlany kogel mogel

Zakład działał prężnie przez cały okres międzywojenny. Po II wojnie zniszczone budynki odbudowano, a fabryka wznowiła produkcję. Nie była to jednak już tej klasy architektura, którą z rzemieślniczym pietyzmem wznoszono w czasach zaborów. Stąd dzisiejsze zabudowania kompleksu przemysłowego zajmującego prawie 5 hektarów to prawdziwy miszmasz dokumentujący burzliwą przeszłość stolicy.

Podczas powojennej przebudowy użyto materiałów ocalałych po działaniach militarnych. Różnice w podejściu do budowania widać szczególnie na fasadzie zabudowań od Ząbkowskiej, gdzie obok ocalałych fragmentów solidnie wzniesionych w XIX znajdują się części odbudowane po wojnie. Niedbały sposób w jaki połączono cegły świadczy, że stawiano wtedy raczej na prześcignięcie kolejnej normy niż solidność wykonania. Nie najlepsze wrażenie robią też pokryte szarym tynkiem budynki wewnątrz kompleksu oraz te ustawione od Białostockiej. Najmniej wartościowe zabudowania zostaną zrównane z ziemią. – Jeszcze w tym roku wjadą tu buldożery i oczyszczą teren – zapowiada Marcin Mizgalski z BBI Development. Po ich zburzeniu rozpoczną się prace przy budowie parkingu podziemnego, przebudowana zostanie też magistrala wodna. Dopiero później rozpocznie się rewitalizacja zabytkowych obiektów oraz wznoszenie nowych budynków.

Reklama

Mieszkania i hotel na gruzach

Miejsce zburzonych obiektów zajmą nowoczesne apartamentowce oraz hotel. Nowe obiekty utworzą pierzeję od ul. Białostockiej i wgryzą się w działkę w kierunku Ząbkowskiej. Od strony skrzyżowania Markowskiej i Białostockiej planowany jest hotel, do którego przylegał będzie zabytkowy budynek warsztatu. W nim znaleźć ma swoje miejsce hotelowa restauracja, której uroku doda brukowana dębową kostką podłoga i rozłożyste drzewo przed wejściem - jedno z nielicznych na tym terenie. Między nowymi i starymi budynkami powstanie sieć alejek i deptaków z punktami usługowymi i handlowymi w przyziemiach. Jeżeli miasto zaakceptuje propozycję dewelopera łączna powierzchnia użytkowa wyniesie ok. 74 tys. mkw.

Teatr zamiast gołębnika

Do czasu otrzymania niezbędnych pozwoleń działanie dewelopera ograniczone jest do inwentaryzacji istniejących urządzeń i zabezpieczania budynków przed niszczeniem. – Do bardziej energicznych działań będziemy mogli przystąpić po otrzymaniu wytycznych od konserwatora, co umożliwi nam z kolei uzyskanie warunków zabudowy i pozwolenia na budowę – mówi Mizgalski. A zmiany, które planuje deweloper mają nie tylko odmienić Konesera, ale stać się impulsem do przyspieszenia rewitalizacji okolicy. A ta, mimo odnowienia części kamienic przy Ząbkowskiej, wciąż ma nie najlepszą opinię. Aby zainteresować projektem osoby z grubszym portfelem i zapewnić opłacalność inwestycji trzeba zwiększyć atrakcyjność tego rejonu. Temu między innymi ma służyć zaangażowanie BBI w rozwój instytucji kulturalnych w Koneserze. – Na potrzeby teatru zaadaptowane zostaną budynki dwóch magazynów spirytusu oraz budynku rektyfikacji – mówi Krzysztof Tyszkiewicz z Juvenesu, którego firma odpowiada za opracowanie koncepcji architektonicznej przedsięwzięcia. W tym ostatnim jeszcze na wiosnę ruszy sklep Magazyn Praga. Budynki magazynów, czeka remont generalny. W obiekcie, w którym ma się w przyszłości mieścić Teatr Wytwórnia lokatorami na razie są gołębie, a po olbrzymich metalowych kadziach na spirytus pozostały jedynie masywne fundamenty. – Po przebudowaniu i utworzeniu wewnątrz dodatkowego pietra znajdą się tam dwie sale oraz zaplecze teatru urozmaicone pozostałościami instalacji przemysłowych – mówi Krzysztof Tyszkiewicz. – Reszta istniejących budynków zostanie zaadaptowana na powierzchnie biurową typu loft – dodaje. Jednak zanim na działce pojawi się ciężki sprzęt upłynie co najmniej kilka miesięcy. Inwestor liczy, że projekt ukończy za trzy lata.