Wzrost cen ofertowych domów według województw

Jak wynika z danych, które otrzymaliśmy od serwisu Nieruchomosci-onlie.pl, w przypadku dużych miast (powyżej 100 tys. mieszkańców) największe wzrosty cen domów w I kwartale 2021 r. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej zanotowano w województwie zachodniopomorskim - wyniosły one aż o 36 proc.

Reklama

Wynika to głównie ze wzrostu cen ofertowych domów w najwyższym standardzie. Choć sam udział domów na sprzedaż w najwyższym standardzie pozostał podobny do pierwszego kwartału 2020 r. – podkreślają przedstawiciele portalu.

Mniejsze, choć nadal dwucyfrowe wzrosty zanotowano w województwach: małopolskim (31 proc.) i lubuskim (17 proc.).

W małych miastach (poniżej 100 tys. mieszkańców) największy wzrost cen miały z kolei województwa: małopolskie (28 proc.) i podkarpackie (14 proc.).

Reklama

Gdzie domy taniały? Jeśli chodzi o duże miasta, były to województwa: opolskie (7 proc.) i podkarpackie (14 proc). W małych miastach ceny wzrosły lub utrzymały się na podobnym poziomie.

Reklama

Ile trzeba zapłacić za metr kwadratowy domu?

Mimo że mkw. domu najbardziej podrożał w województwie zachodniopomorskim, to nadal najwyższe średnie ceny ofertowe za mkw. notowane są w Mazowieckiem, bo aż 7,4 tys. zł za mkw. (w dużych miastach, w małych to odpowiednio 5,2 tys. zł za mkw.). Niewiele niższe były w woj. małopolskim 6,5 tys. zł za mkw. (4,5 tys. zł za mkw. w małych miastach) i pomorskim 7,2 tys. zł za mkw. (4,5 tys. zł za mkw.). Za tę kwotę można kupić dwa razy więcej metrów niż np. w województwach: świętokrzyskim, podkarpackim czy podlaskim. To tam mkw. domu kosztuje najmniej, bo odpowiednio 3,9 tys. zł, 3,7 tys. zł i 3,7 tys. zł - to jeśli chodzi o duże miasta. W małych miastach stawkę zamykają województwa: świętokrzyskie, opolskie i lubuskie – z kwotą 3 tys. zł za mkw.

Lokalizacja a standard domu

Na ile standard domu i lokalizacja wpływają na cenę? W kategorii wysoki standard na pierwszym miejscu jest oczywiście Warszawa, gdzie średnio za mkw. przyjdzie zapłacić 8,6 tys. zł. Ale niewiele taniej będzie w Gdyni – 8,3 zł za mkw. Na ostatnich miejscach znalazły się z kolei: Gorzów Wielkopolski – 4,1 tys. zł za mkw. i Radom – 3,9 tys. zł za mkw.

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku domów w stanie dobrym. W tej kategorii najdroższe są: Gdynia – 7 tys. zł za mkw., Kraków – 6,7 tys. zł za mkw. i Gdańsk – 6,5 tys. zł za mkw. Warszawa plasuje się dopiero na czwartymi miejscu – ze średnią ceną 6,5 tys. zł za mkw. Najtańsze domy w stanie dobrym znaleźć można w Częstochowie – 3,5 tys. zł za mkw. i Lublinie – 3,4 tys. zł za mkw.

Prognozy cen domów na II kwartał 2021 r.

Czy popyt na domy utrzyma się w kolejnych miesiącach? Zdaniem analityków z portalu Nieruchomosci-online.pl tak, co oznaczać może, że ceny – i tak już wysokie – mogą jeszcze pójść w górę. O kilka procent, szczególnie w miejscowościach ościennych i atrakcyjnych turystycznie.

Powodów jest kilka, wszystkie jednak związane z pandemią koronawirusa. To przede wszystkim chęć ucieczki na większy metraż; tym bardziej, że koszt zakupu nowego mieszkania w dużych miastach jest porównywalny z kosztami zakupu domu. Do tego dochodzą jeszcze: tempo szczepień – nadal dość wolne, utrzymujące się ograniczenia w poruszaniu się i wzrost znaczenia pracy zdalnej – wiele firm już teraz deklaruje, że utrzyma home office nawet po ustaniu epidemii, albo zdecyduje się na model hybrydowy.

Jednocześnie rynkowi pośrednicy podkreślają, że największy popyt zanotują najtańsze nieruchomości, czyli zwykłe domy w zabudowie szeregowej. A także te najmniejsze, kompaktowe o powierzchni między 85 a 125 mkw. – liczy się przecież choćby kawałek własnego ogródka.