Na podstawie danych portalu gethome.pl eksperci rankomat.pl przeanalizowali obecność cudzoziemców na krajowym rynku nieruchomości. Kryteria brane pod uwagę dotyczyły narodowości, liczby i powierzchni zakupionych mieszkań, a także miejscowości, które cudzoziemcy wybierali dla tego typu inwestycji.

Reklama

Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie kupili mieszkania równe powierzchni Stadionu Narodowego

Obywatele Ukrainy byli pod względem zakupionej powierzchni mieszkalnej w 2019 roku bezkonkurencyjni (160,7 tys. m2). Dla porównania Białorusini kupili 26,8 tys. m2 mieszkania, a Rosjanie 15,3 tys. m2. Łącznie to 202,8 tys. m2, a więc niemal tyle samo, co całkowita powierzchnia Stadionu Narodowego (203,9 tys. m2).

Niemcy znaleźli się na drugim miejscu zestawienia, ale z wynikiem znacznie bardziej odległym (52 tys. m2). Wśród pozostałych narodowości inwestujących w mieszkania nad Wisłą znaleźli się Brytyjczycy (18,9 tys. m2), Włosi i Francuzi (po 16,6 tys. m2) oraz Chińczycy (10,9 tys. m2). Poniżej 10 000 m2 zakupili w Polsce w 2019 roku obywatele Szwecji (9,8 tys. m2) oraz Izraela (6,9 tys. m2).

Reklama
Powierzchnia mieszkań kupionych przez cudzoziemców / Materiały prasowe

Coraz więcej mieszkań ze wschodnim akcentem

Z roku na rok rośnie liczba zakupionych mieszkań przez naszych wschodnich sąsiadów. Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie (w zestawieniu za lata 2015-2019 zawsze w tej kolejności) kupili jeszcze w 2015 roku łącznie 914 mieszkań. W 2016 roku było już razem 1395 lokali, w 2017 roku 1930, następnie 2953 (2018 r.) i 3967 (2019 r.). Największy notowany skok wystąpił między rokiem 2017 i 2018, kiedy różnica wyniosła aż 1023 transakcji (roczny wzrost o 53 proc.).

Liczba mieszkań kupionych przez wschodnich sąsiadów / Materiały prasowe

Według podziału na narodowości wśród kupujących z Ukrainy panuje boom mieszkaniowy – od 627 w 2015 r. do 3121 w 2019 r. Białorusini też kupują z roku na rok więcej lokali mieszkaniowych w Polsce, ale wzrost jest łagodny – od 145 do 534 między rokiem 2015 i 2019. Rosjanie również są bardziej wstrzemięźliwi z zakupem mieszkania w Polsce. W 2015 r. kupili 142 mieszkania, a w kolejnych 4 latach odpowiednio 156, 184, 255 i 303 takich lokali.

Prawie 8500 lokali mieszkaniowych i 2500 użytkowych

W 2019 r. obcokrajowcy kupili w Polsce niespełna 11 000 lokali. Z tego zdecydowana większość dotyczyła tych o charakterze mieszkaniowym (8487) niż użytkowym (2484).

Spośród lokali mieszkaniowych jeszcze w 2013 roku kupili oni zaledwie 3083. Gwałtowny skok nastąpił między rokiem 2017 (4822) a rokiem 2018 (7043), czyli aż o 46 proc.

Liczba mieszkań kupionych przez cudzoziemców w 2013-2019 / Materiały prasowe

Spośród lokali użytkowych zainteresowanie wśród zagranicznych kupujących od paru lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Jeszcze w 2013 r. cudzoziemcy kupili 1203 takich nieruchomości, a w 2019 r. już 2484. Jednak lokale użytkowe nie zawsze cieszyły się rosnącym powodzeniem. Między rokiem 2016 a 2017 nastąpił nawet spadek (z 1747 do 1563), ale rok 2018 przyniósł już odbicie do 2154.

Gdzie w Polsce cudzoziemcy kupują mieszkania?

Jeśli cudzoziemcy kupują mieszkanie w Polsce, to w dużym mieście. Jednak nie każda lokalizacja jest dla nich równie atrakcyjna. Warszawa (2141 kupionych mieszkań), Kraków (1161) i Wrocław (790) to najpopularniejsze adresy w 2019 roku wśród obcokrajowców.

Inne duże miasta, jak Łódź (262 kupione mieszkania), Gdańsk (246) czy Poznań (223) są drugim wyborem. W zestawieniu znalazły się jeszcze Szczecin (116 kupionych mieszkań) i Świnoujście (74). Cudzoziemcy kupowali sporadycznie mieszkania w Gorzowie Wlkp. (47), a zupełnie rzadko w Zakopanem (8).

Mieszkania kupione przez cudzoziemców w 2015 r. i 2019 r. / Materiały prasowe
Reklama

– Obcokrajowcy kierują się głównie atrakcyjnością danego miasta przy wyborze lokalizacji dla mieszkania. Cena jest drugorzędna, o czym świadczy popularność Warszawy, Krakowa i Wrocławia, które od lat należą do czołówki polskich miast pod względem stawek za metr kwadratowy. Z tego zestawienia wyłamuje się tylko równie kosztowny Gdańsk – mówi Michał Ratajczak, ekspert ubezpieczeń nieruchomości w rankomat.pl.

Obcokrajowcy chętniej decydowali się na mieszkania położone nad morzem, czyli w Świnoujściu, Gdyni i Gdańsku (łącznie 378) niż w górach, reprezentowanych w zestawieniu tylko przez Zakopane (8).

W porównaniu z rokiem 2015 kolejność miast była prawie taka sama. Wynik Łodzi (99) ustępował Gdańskowi (103) i Poznaniowi (148 mieszkań). W 5 lat największy skok liczbowy zanotowała Warszawa (o 1135 mieszkań), a największy wzrost procentowy Wrocław (o 186 proc. z 276 do 790).

Czy kraj pochodzenia właściciela wpływa na cenę polisy mieszkaniowej?

Bez względu na to, kto jest kupującym mieszkanie w Polsce, taki lokal trzeba ubezpieczyć. Przynajmniej w sytuacji, gdy zakup jest finansowany z kredytu hipotecznego. Jednak kraj pochodzenia nie wpływa na cenę polisy mieszkaniowej. Dotyczy to zarówno zagranicznego właściciela mieszkania, jak i najemcy.

– Ostateczna cena polisy mieszkaniowej zależy od kilku zmiennych. Przede wszystkim liczy się wartość samego mieszkania. Ale nie bez znaczenia pozostaje też wybór ryzyk. Tańsza będzie ta polisa, która zawiera tylko ochronę murów od pożaru czy zalania. Gdy chcemy zagwarantować sobie ochronę także w przypadku kradzieży, przepięcia czy stłuczenia płyty indukcyjnej, trzeba dokupić parę rozszerzeń – wyjaśnia Michał Ratajczak, ekspert ubezpieczeń nieruchomości w rankomat.pl.