Sytuacja, w której odbiera się ludziom dach nad głową, bo nie spłacili kilkuset złotych, jest patologiczna. Najwyższy czas to ukrócić – tłumaczy Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. I zdradza szczegóły zmian.

W kodeksie cywilnym pojawi się zapis wykluczający możliwość stosowania tzw. przewłaszczenia na zabezpieczenie. Z kolei do kodeksu postępowania cywilnego dodany zostanie przepis, zgodnie z którym wierzyciel będzie mógł złożyć wniosek o zlicytowanie nieruchomości dłużnika tylko wtedy, gdy wysokość egzekwowanej należności głównej będzie stanowiła co najmniej równowartość jednej dwudziestej wartości mieszkania czy domu.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ WE WTORKOWYM DGP>>